KTM Advanced Rider Assist - zobacz jak działa!
Firma KTM wypuściła film z testów najnowszego systemu Advanced Rider Assist, stworzonego w celu zwiększenia bezpieczeństwa motocyklisty w ruchu drogowym. Znajdą się w nim m.in. adaptacyjny tempomat, kontrola "martwego pola" i ostrzeżenia o pojazdach nadjeżdżających z tyłu.
Zdania motocyklistów na temat elektronicznych systemów wspomagających jazdę są bardzo podzielone. Sterowanie przepustnicą, mapy zapłonu, kontrola trakcji, ABS działający z zakrętach, adaptacyjne zawieszenie… współczesne jednoślady zaczynają przypominać jeżdżące komputery, a udział kierowcy w samej jeździe jest coraz mniejszy, co nie wszystkim z nas odpowiada. Najnowszy, testowany jeszcze system przeznaczony dla motocykli KTM, o nazwie Advanced Rider Assist, jest jednak bezdyskusyjnie pożyteczny. Pomaga radzić sobie z najniebezpieczniejszymi elementami codziennego życia motocyklisty - innymi pojazdami.
KTM Advanced Rider Assist to zestaw urządzeń, których sercem są dwa radary, umieszczone z przodu i z tyłu motocykla. Przedni sprzężony jest z zaawansowanym, adaptacyjnym tempomatem. Jak to działa? Wybieramy określoną prędkość i bezpieczną dla nas odległość od poprzedzającego pojazdu, liczoną w sekundach - przykładowo 60 km/h i trzy sekundy. Jeśli auto lub motocykl przed nami gwałtownie zahamują, układ automatycznie utrzyma wybrany dystans.
Kolejna funkcja systemu to ostrzeganie przed pojazdami znajdującymi się w "martwym polu". Kolorowe diody wbudowane w lusterka zaświecą się, jeśli w niebezpiecznej bliskości jest pojazd, którego nie widzimy, skutecznie zniechęcając do wyprzedzania lub zmiany pasa. Diody te są połączone z jeszcze jednym systemem, sterowanym tylnym radarem, ostrzegającym o pojeździe nadjeżdżającym z tyłu z niebezpieczną prędkością. Zaświecą wtedy mocnym, pomarańczowym kolorem, a wyraźne ostrzeżenie pojawi się także na wyświetlaczu TFT, dając kierowcy polecenie natychmiastowej ucieczki.
System KTM Advanced Rider Assist jest wciąż w fazie rozwoju. Powinien się pojawić na rynku równolegle z podobnym rozwiązaniem, tworzonym właśnie przez firmę Ducati, czyli ok. 2020 roku.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze