54 nieudane podej¶cia do egzaminu na prawo jazdy. Wytrwa³y dzia³kowiec z £odzi
Dla niektórych już dwa podejścia do egzaminu na prawo jazdy to osobista porażka, a tymczasem pewien kursant z Łodzi ma już za sobą 54 podejścia i nie zamierza składać broni. Ma Seicento, ma działkę, ale bez prawa jazdy nie może się tym cieszyć. Dlatego od trzech lat próbuje zdobyć wymarzone uprawnienia.
Jak informuje Express Ilustrowany, pan Bogdan Matusiak ma 65 lat i już 54 razy podchodził do egzaminu na prawo jazdy. O ile część teoretyczną zaliczył za pierwszym razem, o tyle praktyczna sprawia mu problem i to spory. Przed 55. próbą postanowił wykupić aż 20 godzin jazd pod okiem instruktora licząc, że tym razem się uda. Jak mówi łódzkiemu dziennikowi - "Wykupiłem 20 godzin jazd. Szkolę się, bo bardzo mi zależy, żeby doprowadzić ten temat do końca. Omawiam wszystko z instruktorem, słucham i stosuję się do jego wskazówek." Panu Bogdanowi oczywiście życzymy, żeby wreszcie spełnił swoje marzenia, zwłaszcza że po trzech latach od zdobycia uprawnień będzie mógł wsiąść na motocykl z silnikiem o pojemności 125 cm3.
Pan Bogdan nie jest odosobnionym przypadkiem w swoim województwie. W 2020 r. informowaliśmy o mieszkańcu powiatu piotrkowskiego, który przez 15 lat nie był w stanie ponownie zdać egzaminu na prawo jazdy, by odzyskać uprawnienia. Do czerwca 2020 r. mężczyzna miał na koncie 170 nieudanych podejść do samego tylko egzaminu teoretycznego, a wszyscy zastanawiali się, jakim cudem wcześniej zdobył uprawnienia i poruszał się po drogach.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze