40000 motocyklistów protestuje - pomysły UE
Motocykliści dopięli swego! Unia przemyśli stosowność wprowadzanych zmian!
Unia Europejska ostatnio uwzięła się na motocyklistów. Po zupełnym zignorowaniu wprowadzenia zmian w barierach ochronnych, które przecież miałyby podnieść bezpieczeństwo, parlamentarzyści szykują się na kolejne ciekawe działania – nawet pomimo tego, że niedawno zostali przez motocyklistów doedukowani.
Najistotniejsze zmiany, jakie planowała wprowadzić UE, to totalny zakaz wprowadzania modyfikacji w napędzie, rozpoczynając od wlotów powietrza, a na rozmiarach opon kończąc. Kolejne motywy, to obowiązkowy ABS; diagnostyka pokładowa, dzięki której przy każdej kontroli policja może zbadać wszystkie wprowadzone (nielegalnie wtedy) zmiany; obowiązkowe odblaskowe kamizelki, które zostały już zaproponowane we Francji i Irlandii; nieprzemyślane zmiany w zdobywaniu prawa jazdy. Do tego dochodzą też limity mocy, częste badania techniczne oraz zakaz sprzedaży części, które mogą zostać użyte jednocześnie w motocyklu drogowym oraz wyścigowym lub innym niehomologowanym (jak na przykład filtr powietrza K&N).
Protest przeciwko takim działaniom UE został zorganizowany 25. września w Wielkiej Brytanii przez tamtejsze stowarzyszenie Motorcycle Action Group, a hasłem przewodnim było „ręce z dala od motocyklizmu”. Akcja rozegrała się jednocześnie na terenie całego kraju. Motocykliści spotkali się w dziesiątkach miejsc na trasach szybkiego ruchu, aby grupowo i spokojnie przez półtorej godziny jeździć po nich z prędkością 65 km/h. Udział wzięło około 40 000 motocyklistów, w tym czterech Członków Parlamentu.
Samo zorganizowanie akcji wzbudziło już zamieszanie wśród zainteresowanych członków Unii, a efekt akcji jest bardzo pozytywny. Cały proces legislacyjny pomysłów Unii Europejskiej został przesunięty, a Parlament i Departament Transportu mają wcześniej zapoznać się ze wszystkimi elementami sugerowanych przez motocyklistów zmian. Motorcycle Action Group ma nadzieję, że protestu nie trzeba będzie powtarzać, nie mniej jednak stowarzyszenie jest przygotowane na podobną akcję. Równocześnie podkreśla, że motocykliści wciąż powinni składać protesty do odpowiednich Członków Parlamentu UE.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeSpokojnie, jak tylko regulacje te zostaną wprowadzone (oby nie) - powstanie mnóstwo firm, mniej lub bardziej legalnych - zajmujących się usuwaniem wszelkich blokad, zmianą oprogramowania w tym czy ...
Odpowiedz"przesunięto" , więc cieszmy się kilkoma miesiącami więcej
OdpowiedzOch, opóźniony proces legislacyjny, jak łaskawie. Prawda jest taka, że wyrok już zapadł - skoro w ogóle zabrano się do tego tematu, to znaczy, że istnieje w tym interes (zresztą dość ewidentny), a ...
OdpowiedzJestem przeciwnikiem zbytnich regulacji, ale... nie mam np. nic przeciwko temu, żeby bardziej rygorystycznie sprawdzać (kontrolować), czy tłumiki mają homologację szosową. Myślę, że większość ...
OdpowiedzSkąd ta nagonka na tzw. "ścigacze"??? A choppery inne podobne??? Ostatnio stojąc na ulicy przejeżdżał V-road - o rzesz Qr*a !!! I jeszcze długo, długo, długo... było go słychać na S8. Więc nie czepiajmy się tylko szlifierek. Pozdrawiam.
OdpowiedzSpoko zanim to wprowadza to ta unia rozpadnie się!
Odpowiedzczyżby Orwelowski sen zaczyna się spełniać?
Odpowiedz