Ścigacz.pl

Debata na temat wyższości pojazdów elektrycznych nad pojazdami spalinowymi jest nadal gorąca i budzi wiele kontrowersji. Jednak nowa ankieta, przeprowadzona w siedmiu krajach, ujawnia, że ci, którzy mieli okazję jeździć elektrykiem, mają zdecydowanie pozytywne zdanie na ich temat.

Co ciekawe, badanie zostało zorganizowane i przeprowadzone przez koncern naftowy Petronas. Ankieta objęła 4000 kierowców z Niemiec, Francji, Włoch, Hiszpanii, Polski, Portugalii i Wielkiej Brytanii. Wyniki? Okazuje się, że w Niemczech i innych badanych krajach elektryki są znacznie bardziej popularne, niż mogłoby się wydawać. Aż 80 proc. respondentów stwierdziło, że samochody elektryczne zapewniają przyjemniejsze i cichsze doświadczenie jazdy. Co więcej, około 75 proc. osób posiadających zarówno elektryka, jak i samochód spalinowy, woli korzystać z pojazdu elektrycznego.

Wśród zalet elektryków wymieniano przede wszystkim cichą pracę i dynamiczne wrażenia z jazdy. 66 proc. uczestników badania podkreśliło również znaczenie aspektów ekologicznych przy wyborze samochodu elektrycznego, ale to raczej nie jest zaskoczeniem. 64 proc. wskazało na oszczędności w zakresie paliwa, co również jest raczej oczywiste. Kolejne 56 proc. doceniło możliwość wjazdu do stref niskiej emisji, które są coraz powszechniejsze w europejskich miastach. Ten argument rzeczywiście ma znaczenie, ale nie oznacza w rzeczywistości kolejnej zalety elektryków, lecz jest wynikiem rosnących obostrzeń dotyczących pojazdów z silnikami konwencjonalnymi.

Jednak nie wszystko jest takie piękne. Prawie połowa respondentów (46 proc.) nadal obawia się zbyt krótkiego zasięgu pojazdów elektrycznych. Pomimo rosnącej liczby publicznych stacji ładowania, wielu kierowców wskazuje na ten aspekt jako kluczowy problem, szczególnie na dłuższych trasach. Największym utrapieniem jest jednak czas ładowania - ładowanie prądem zmiennym może trwać nawet kilka godzin, a choć szybkie ładowanie prądem stałym jest dostępne, bywa problematyczne z powodu wysokich cen i ograniczonej dostępności.

Pod tym względem pojazdy zasilane tradycyjnie wciąż mają druzgoczącą przewagę i nie widać, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić. To czas ładowania stanowi największe wyzwanie dla użytkowników elektryków. Ładowanie prądem zmiennym na stacjach standardowych lub w domowych wallboxach jest czasochłonne, a szybkie ładowanie prądem stałym, mimo że szybsze, wiąże się z problemami dostępności, zwłaszcza w godzinach szczytu. Ponadto, ceny energii na stacjach szybkiego ładowania znacznie wzrosły w ostatnich miesiącach. Możemy też podejrzewać, że ceny prądu będą rosły wraz z segmentem pojazdów na prąd. Dodajmy jeszcze, że wiele nowych modeli samochodów elektrycznych, zwłaszcza w niższym i średnim segmencie cenowym, ma ograniczoną moc ładowania, często poniżej 130 kW.

Chociaż pojazdy elektryczne mają być remedium na nasze problemy ekologiczne, nadal trwa dyskusja, czy elektryki rzeczywiście je rozwiązują, czy też generują nowe. Ponadto, maszyny zasilane prądem borykają się z licznymi wyzwaniami, aktualnie głównie związanymi z zasięgiem i czasem ładowania. To duże przeszkody.