Na targach Swiss Moto Show 2019, które odbyły się w zeszłym miesiącu w Zurychu, ogłoszono zwycięzcę przeprowadzonego w Szwajcarii konkursu na najlepszego customa na bazie Hondy CB1000R. Został nim motocykl CB1000R-adical, zbudowany przez byłego mechanika MotoGP.

Należąca do rodziny Neo Sports Cafe Honda CB1000R to bardzo wdzięczny temat do przeróbek. Importerzy w poszczególnych krajach bardzo chętnie przeprowadzają konkursy na najlepsze customy na jego bazie. Niedawno podziwialiśmy maszyny zbudowane przez warsztaty z Hiszpanii i Portugalii na konkurs Honda Garage Dreams.

Podobny plebiscyt odbył się również w Szwajcarii, która jest bogata nie tylko w aktywa bankowe, przepiękne krajobrazy i stada krów. W tym kraju działa również ogromna liczba profesjonalnych warsztatów i firm tuningowych na najwyższym światowym poziomie. Ciekawostką jest to, że wiele z tworzonych tam maszyn nie może być nawet legalnie odpalona na terenie Szwajcarii - ich twórcy jeżdżą na testy do sąsiednich Włoch lub Niemiec.

Zwycięska CB1000R-adical została zaprojektowana przez Ulferta Janssena z firmy Gannet Design, a jej budową zajął się były mechanik MotoGP Stefan Fuhrer wraz z ekipą swojego warsztatu Fuhrer Moto. Motocykl jest rzeczywiście radykalnie zmodyfikowany. Otrzymał m.in. szereg komponentów z karbonu, takich jak koła Rotobox i widelec CeraCarbon, którego pojedyncza rura o średnicy 43 mm waży tylko 257 gramów, o 75% mniej od swojego odpowiednika ze stali. Nie zabrakło oczywiście tytanowo-karbonowego układu wydechowego Akrapovic oraz innych dodatków od najlepszych dostawców - kierownicy clip-on, zębatek, dźwigni, filtrów itp.

Uwagę zwraca również znakomicie dobrane wykończenie CB1000R-adical. Geometryczny wzór w barwach miejskiego kamuflażu świetnie łączy się z akcentami w kolorze żółtym. Patrząc na dziesiątki znakomitych projektów widać wyraźnie, że Honda stworzyła nie tylko świetny motocykl fabryczny, ale też prawdziwego potwora dla twórców customów.