Zontes 125 G1. Test bogato wyposażonego miejskiego scramblera
Paweł Kowalski:
Czego oczekujemy od nowego motocykla? To proste. Chcemy, żeby był wszechstronny, niezawodny, ładny, dobrze wyposażony. Mówiąc językiem młodzieżowym, wszystkomający. Czy chcemy zbyt wiele? Jeżeli myślimy o kilku motocyklach to nie, ale jeżeli wszystkie te cechy ma mieć tylko jeden to już jest wyzwanie.
Dołożę do tego jeszcze chęć jazdy na kategorię B, czyli pojemność silnika 125 ccm. Wybór bardzo się nam zawęża. Całe szczęście jest kandydat, który sprosta wymaganiom. Jest nim Zontes G1 Scrambler. Jesteście zdziwieni? Możecie mi wierzyć, ja też byłem. Pierwszy kontakt i pierwsze wrażenie - duży jak na 125, pewnie będzie też ciężki. Tu zdziwienie. Faktycznie jest spory, nie jest najlżejszy, ale za to jest dobrze wyważony i całkiem poręczny.
Słowo scrambler w nazwie jest trochę mylące. Oczywiście stylistyka jest częściowo zachowana. Są szprychowe 17 calowe koła, oraz opony dualowe nadające się w lekki teren, jednak moim zdaniem żywiołem Zontesa pozostanie asfalt. Pokonywanie studzienek, koleiny czy wysokie krawężniki, to dla niego pestka. Duży prześwit, nawet pomimo pokaźnych rozmiarów tłumika ukrytego pod motocyklem, daje duże możliwości. W parze idzie również zawieszenie z odwróconym widelcem z przodu oraz pojedynczym amortyzatorem z tyłu. Aluminiowy wahacz zdecydowanie wpływa na jakość prowadzenia. Na dużą pochwałę zasługują hamulce. Dwukanałowy system ABS, tarcza hamulcowa o średnicy 300mm i dwutłoczkowy zacisk, to zdecydowanie dobry zestaw.
Tyle w kwestii zatrzymania, a jak z rozpędzaniem? Tu jest jeszcze lepiej. Jeden z najmocniejszych w klasie 125 cm3 silników. Zaprojektowany od podstaw aluminiowy cylinder z dużymi kanałami wodnymi, pomimo wysokiej kompresji, jest stabilny termicznie. Do tego duża chłodnica i nawet korek miejski w bardzo upalny dzień nie jest nam straszny. A to nie koniec. Wewnątrz obudowy silnika kryje się sprzęgło antyhoppingowe. W klasie motocykli o pojemności 125 cm3 to zdecydowanie nowość. Mniejszy nacisk, jaki musimy użyć na dźwignię sprzęgła, to ukłon dla kobiet, których coraz większa ilość decyduje się spróbować sił na jednośladach. Sam silnik jest oszczędny. Zadowala się nieco ponad dwoma litrami paliwa na 100 km. Przy delikatnej jeździe w trybie ECO oraz dzięki zbiornikowi o pojemności 20 litrów, zasięg Zontesa wydaje się być jednym z większych pośród wszystkich motocykli na rynku.
Dodajmy do tego bardzo wygodną kanapę i mamy zadatek na małego podróżnika. Cały dzień i cała noc w trasie. Czemu nie. Dzięki oświetleniu full LED nie straszne są nam boczne, słabo oświetlone drogi. Zegary Zontesa, a właściwie wyświetlacz LCD, zawiera szereg niezbędnych do szczęścia informacji, łącznie z temperaturą silnika. Koniec z szukaniem po omacku guzików na kierownicy, od teraz wszystkie posiadają podświetlenie.
Zdarzyło się wam kiedyś przewrócić podczas parkowania? Na pewno nie raz. To żaden wstyd. Jednak Zontes 125 G1 jest na takie sytuacje dobrze przygotowany. Na wyposażeniu seryjnym posiada gmole, crash pady oraz osłony klamek, a to właśnie ich uszkodzenie może wam skutecznie pokrzyżować plany wyjazdowe.
Wrażenia z jazdy
Zontes dobrze się "odpycha", jak by to powiedziała młodzież. Jak na motocykl o pojemności 125 cm3 to nawet bardzo dobrze. Odpowiednio szybka zmiana biegów i nawet w wyścigu od świateł do świateł jesteście szybsi niż spora część samochodów. Prędkość powyżej 100 km/h nie stanowi problemu. Jeżdżąc nim w trasie zdarzyło mi się nawet wyprzedzić kilka samochodów. Osobiście jednak polecam ten motocykl do wycieczek bocznymi drogami. Natomiast co do jazdy miejskiej, tu zwrotność sprawia, że możemy swobodnie odnaleźć się w korku. Podczas przeciskania się między autami pamiętamy, że najszerszym elementem jest kierownica i zamontowane na jej końcach lusterka. Szybko można do tego przywyknąć.
Komu poleciłbym Zontesa? Na pewno osobom posiadającym prawo jazdy kat B i chcącym spróbować sił na motocyklu. Bez względu na wiek, ten jednoślad daje poczucie swobody i wolności, o którym marzy każdy człowiek wsiadający na motocykl.
Marlena Dudek:
Zontes 125 G1 to czarny koń w klasie motocykli na prawo jazdy kategorii B. Każdy przejechany kilometr daje frajdę z jazdy, a im bliżej mety, tym nasza ekscytacja rośnie.
Zontes pozytywnie zaskakuje wyglądem, brzmieniem, ilością elementów w standardzie oraz ceną. Jednak pierwsze spotkanie może budzić mieszane uczucia u fanów motocykli typu scrambler. Z cech charakterystycznych tych jednośladów znajdziemy klasyczną lampę, okrągłe lusterka umieszczone na końcach kierownicy oraz szprychowe, bezdętkowe koła (tylko w wersji Spoke).
Moim pierwszym skojarzeniem, kiedy zobaczyłam czarnego Zontesa była Honda Hornet. Jak na współczesny motocykl przystało ma pełne oświetlenie LED zarówno z przodu i z tyłu. Dodatkowo, w trakcie jazdy nocą możemy włączyć podświetlenie przycisków. Na wyświetlaczu LCD znajdziemy obrotomierz, prędkościomierz, wskaźnik ilości paliwa, temperaturę silnika oraz informację o zapiętym biegu.
Motocykl jest dostępny w dwóch wersjach: Aluminium (z frezowanymi kołami z lekkiego stopu) i Spoke (z bezdętkowymi, szprychowymi kołami) oraz trzech kolorach - żółtym, czarno-szarym i czarno-tytanowym.
Zontes jest jednym z najbardziej dynamicznych motocykli klasy 125. Czterosuwowy jednocylindrowy silnik generuje 14,6 KM mocy. W połączeniu z nowoczesną, zasilaną wtryskiem, chłodzoną cieczą jednostką napędową mamy wymierne korzyści w oszczędności paliwa. W zależności od stylu jazdy Scrambler pali od 2,2 do 3 litrów. Rozpędza się dynamicznie do czwartego biegu, a reakcja manetki gazu jest łagodniejsza po włączeniu trybu eco. Szóstka jest typowym "nadbiegiem". Vmax katalogowo to 99km/h, jednak nawet cięższy rider bez problemu może jechać tym motocyklem w okolicach 110-115km/h przy włączonym trybie sport. Minusem motocykla jest dość duża waga, z pełnym zbiornikiem oraz płynami eksploatacyjnymi waży 160 kg.
W wyposażeniu fabrycznym otrzymujemy układ ABS, który ułatwi życie i zwiększy bezpieczeństwo początkującym motocyklistom w sytuacjach awaryjnych, choć warto dodać, że ABS może utrudniać życie w terenie. Hamulce są tarczowe i wystarczające do możliwości tego sprzętu. Biegi wchodzą lekko, sprzęgło antyhoppingowe poprawia trakcję oraz żywotność silnika. Na pewno jest to istotna kwestia dla osób, które uczą się jeździć i zmiana biegów nie zawsze jest płynna.
Motocyklistów dzielimy na tych co leżeli albo leżeć będą. Zontes jest wyposażony w crash pady i gmole, które zmniejszą lub zniwelują konsekwencje gleby. Hand guardy ochronią nasze dłonie przy upadku oraz zabezpieczą regulowane klamki przed złamaniem. W przypadku innych motocykli za większość powyższych elementów musimy dodatkowo zapłacić. Tutaj mamy je w standardzie.
Szeroka kierownica pozwala na jazdę w wyprostowanej pozycji, a komfortu podróżowania dodaje kanapa, która zapamiętuje kształt naszej tylnej części ciała.
Jak większość motocykli o takiej pojemności prowadzi się go bardzo łatwo. Zawieszenie upside-down absorbuje napotkane nierówności lub mocne hamowanie, które powoduje przeniesienie środka ciężkości na przód jednośladu. Z tyłu wstępne napięcie sprężyny ustawione fabrycznie było wystarczające, ale można je spokojnie regulować. Świetnie wygląda i lepiej tłumi nierówności tylny wahacz połączony z centralnym amortyzatorem.
Wygodnym rozwiązaniem jest otwieranie kanapy z pozycji stacyjki oraz gniazdo USB np. do ładowania telefonu lub nawigacji.
Zbiornik paliwa pokryty w środku dwuwarstwową powłoką galwaniczną zapobiegającą rdzewieniu zmieści 20 l paliwa, więc bez problemu możemy wybrać się w dalszą podróż i uniknąć pit stopów co 100 km.
Jeżeli ktoś zaproponuje wam przejażdżkę Zontesem jako plecak, nie idźcie tą drogą. Podnóżki pasażera są na wysokości siedzenia kierowcy, co skutkuje darmową sesją jogi, a nie przyjemnością z podróżowania.
Zontes 125 G1 to idealny motocykl dla początkujących oraz doświadczonych riderów, którzy potrzebują środka transportu do pracy. Wyposażenie fabryczne jest niespotykane i możemy się poczuć jak grzeczne dzieci, które dostały prezenty od Mikołaja. Zontes jest dynamiczny pomimo swojej wagi, a systemy ułatwiające jazdę zwiększają bezpieczeństwo. Jestem na tak!
Model 125 G1 Aluminium dostępny jest w cenie 15 999 zł, a model Spoke 17 499 zł. Więcej o motocyklach Zontes znajdziecie na stronie Zontes Polska.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeBrzmi to jak kryptoreklama a nie test
OdpowiedzZgadzam się naprawdę nie ma wad ??
Odpowiedz