Zmiany w przepisach 2017: Za przegląd motocykla zapłacisz z góry
Prawo o ruchu drogowym zmienia się praktycznie co chwilę. Jeszcze w tym roku w życie wejdzie kolejna nowelizacja, której największą zmianą będzie sposób uiszczania opłaty za coroczne badania techniczne pojazdów. Teraz będzie trzeba płacić za nie z góry.
Zapłata z góry ma ukrócić proceder unikania odpowiedzialności za zły stan techniczny pojazdu. Nie będzie już możliwe uniknięcie konsekwencji "ucieczki z badania technicznego", gdy tylko diagnosta znajdzie coś nie tak w naszym pojeździe i podjęcie próby uzyskania pozytywnej opinii w innej stacji. Procedura przeglądowa zaczynać się będzie bowiem od spisania danych i uiszczenia opłaty. Jeżeli ktoś "zerwie" się z badania, nic mu to nie da, bo w systemie badanie będzie widniało jako przerwane.
"Do Centralnej Ewidencji Pojazdów na bieżąco będą przekazywane dane o negatywnych badaniach technicznych, w szczególności gdy badania zostają przerwane w trakcie wykonania i kierowca unika konsekwencji nie pozwalając dokończyć badania i nie ponosząc kosztów ich wykonania. W ten sposób jednocześnie mamy nadzieje ograniczyć zjawisko turystyki badań technicznych, w których kierowcy nie uzyskują pozytywnego wyniku badania technicznego i przenoszą się do innej stacji technicznej" - powiedział w wywiadzie dla TVN24bis wiceminister cyfryzacji, Marek Zagórski.
Dane, które będą gromadzone w Centralnej Ewidencji Pojazdów zostaną wzbogacone o informacje dotyczące zadłużenia czy innych finansowych poręczeniach dotyczących pojazdu. To utrudni nieuczciwym sprzedawcom sprzedaż zadłużonego pojazdu.
W nowelizacji ustawy znalazł się też zapis o możliwości zatrzymania dowodu rejestracyjnego przez Służbę Graniczną. Jest to nowość.
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarzeCo za bzdury !!!! Ciekawe od kiedy??? Jak coś piszecie ,to lepiej to sprawdzić !!!
Odpowiedzwitam ... tyle tu fachowców mam pytanie mam motocykl trzy kołowy trajka oryginał jak teraz przejdę przegląd jak żadna stacja nie ma takich przyrządów ????
OdpowiedzKoledzy,nie ma powodow do obaw.Tak to dziala niemal w calej europie wiec doszlo i do PL tyle ze nasi diagnosci nie sprawdzaja motocykli jak ci w UK np.,wystarczy miec sprawne ...
Odpowiedzkiedys na stacji diagnostycznej diagnosta powiedzial mi ze on nie jest od tego zeby mi sprawdzac samochód i powiedziec co jest nie tak. ja powinienem przyjechac do niego sprawnym samochodem. moje ...
OdpowiedzTo jest samo życie w Polsce --- nic dla ułatwienia , a specjaliści wymyślają jakby to życie bardziej utrudnić Kowalskiemu, aby za spokojnie mu się nie żyło . Cokolwiek jest wymyślone -- a raczej mało kiedy jest mądre i funkcjonalne to jest wymierzone tylko przeciw najbiedniejszym .Wielkie brawa dla was panowie ministrowie , postarajcie się powymyślać jeszcze więcej absurdów ....... a zobaczycie jak będzie śmiesznie !!!!-ha,ha,ha .
OdpowiedzI tak będzie tak jak było , jak diagnosta będzie za ostry, to nie będzie miał klientów.
OdpowiedzWszystko pieknie i cacy ale to mimo ze wejdzie i tak nie bedzie funkcjonowac.
Odpowiedz