Zakręt Idiotów w Bielsku-Białej przestanie straszyć. Są plany na przebudowę
Zakręt idiotów fragment trasy S1, stanowiący część obwodnicy Bielska Białej. Mimo dobrego, przesadnego nawet oznakowania, każdego roku dochodzi tutaj do kilkudziesięciu kolizji i wypadków. Ta sytuacja ma się wkrótce zmienić.
Sławny zakręt na północnej obwodnicy Bielska-Białej uznawany jest za najniebezpieczniejszy w Polsce. Mimo bardzo wyraźnego oznakowania, w tym zastosowanych znaków świetlnych, niemal codziennie dochodzi tutaj do jakiejś kolizji, dwa lata temu zginął tutaj motocyklista.
Wielu kierowców bagatelizuje to miejsce. Zwiedzeni łagodnymi łukami ekspresówki nie spodziewają się 90-stopniowego zakrętu. Ignorują ograniczenia prędkości i lądują na barierach energochłonnych, które są tutaj naprawiane non-stop.
Choć bielscy kierowcy i samorządowcy od lat apelują o poprawę bezpieczeństwa na tym odcinku, trudno wyobrazić sobie, by można było zrobić cokolwiek więcej - miejsce jest oznakowane wzorowo. Drogowcy zwracają uwagę, że istniejący układ drogowy jest tymczasowy. Kiedy ukończony zostanie odcinek S1 od węzła Kosztowy II w Mysłowicach do węzła Suchy Potok w Bielsku-Białej, feralny zakręt stanie się łącznikiem między S1 oraz jej łącznicą S52.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze