Yamaha XJ 600 - idealny pocz±tek
Pierwszy motocykl - co wybrać? Zwykle tak brzmią pierwsze pytania na wszelkich forach motocyklowych początkujących motocyklistów. Właśnie wtedy Yamaha XJ 600 Diversion jest wymieniana jednym tchem, jako dobry pomysł na pierwszy jednoślad razem z Kawasaki ER 5, Suzuki GS 500 i Hondą CB 500. Początki XJ 600 Diversion sięgają roku 1991, kiedy to Yamaha na dobre rozprzestrzeniała swoje UJM ( Universal Japanese Motorcycles ). XJ 600 Diversion powinna mieć dopisek C ( jak cheap, z ang. tani), był to bowiem wtedy najtańszy na rynku sprzęt z czterema garami. W porównaniu do starszych modeli, nowa XJ miała znacznie przyjemniejszy dla oka wygląd. W 1993 roku wzmocniono konstrukcję tylnego wahacza wraz z amortyzatorem. Na poważne zmiany w konstrukcji trzeba było czekać do 1996 roku. Wtedy to zastosowano zmodernizowaną owiewkę i reflektor i dzielone boczne plastiki, które znacznie ułatwiały czynności serwisowe. Dźwignia ssania z niewygodnego miejsca pod zbiornikiem paliwa, powędrowała na kierownicę. Najważniejszą zmianą techniczną było jednak zastosowanie gaźników z elektrycznym podgrzewaniem i czujnikiem położenia przepustnicy. Ostatnią, najbardziej odczuwalną w czasie jazdy modernizację, przeprowadzono w 1998 roku. Yamaha dostała grubsze ( 41 mm ) rury teleskopowe oraz dwie pływające tarcze hamulcowe z przodu.
Jaki koń jest...
Yamaha nie jest lekkim sprzętem. Ponad 200 kilo na „ mokro" może być przyczyną ślicznej parkingówki. Jednak wytrzymałość tego sprzętu, głównie dzięki nieśmiertelnemu silnikowi, robi wrażenie. Dlatego też XJ 600 Diversion jest urodzonym turystykiem. Pozycję za kierownicą można przyporządkować pod literę U. Jest uniwersalna, wygodna i nie męcząca. Przednia owiewka, montowana seryjnie, dobrze spełnia swoją funkcje. W wersji naked, powyżej 130 km/h, kierowca musi walczyć z oporem powietrza.
61-konne serducho w zupełności wystarcza do sprawnego przemieszczania się. Charakterystyka silnika jest płynna, liniowa i przewidywalna. Nie ma specjalnego skoku mocy, ale 5 sekund do setki, to też nie w kij dmuchał. Silnika nie nazwał bym słabym, ale mocarzem też raczej nie jest. Gorzej jest z elastycznością. Przy 90 km/h dodanie gazu na piątce sprawia, że... wyprzedzają nas ciężarówki. Ale w końcu ten sprzęt nie został stworzony do wyścigów spod świateł i szaleństw na autostradach.
Skrzynia działa poprawnie. Jedynka wskakuje z charakterystycznym kliknięciem, choć czasami można je usłyszeć przy pozostałych biegach. XJ 600 wybacza błędy, a czasami nawet je całkowicie ignoruje. Zejście na światłach kilka biegów w dół ? Nie ma problemu. Problem natomiast jest z koszem sprzęgłowym. Jest to przykra domena wielu Diversionów . W moim egzemplarzu kosz odzywał się nieprzyjemnym dzwonieniem od 4 tys. do 5 tys. obrotów, czyli w najczęściej używanym zakresie.
Hamulce działają bez zarzutów. Zarówno przedni, jak i tylny są dobrze dozowalne. Dwie przednie tarcze, które wprowadzono w 1998 roku, sprawują się jeszcze lepiej. Zła wiadomość dla wszystkich amatorów sportów średnio i bardzo ekstremalnych : XJ nawet po kilku prośbach nie daje się postawić na przednie koło. Z tylnym trochę lepiej, ale trzeba użyć sprzęgła. Z tą mocą i jednak sporą masą jest to raczej trudne.
W trasie
Zawieszenia są zestrojone po kątem turystyki. Są komfortowe i miękkie, bywa, że za miękkie. Lubią dobijać na polskich drogach. W nowszych modelach zastosowano grubsze rury teleskopowe, co daje większą sztywność. Jeżeli tylny amortyzator ulegnie uszkodzeniu, nie warto bawić się w jego naprawę. Części zamiennych i akcesoryjnych do XJ jest na tyle dużo, że można swobodnie wybierać, począwszy od części silnikowych do zestawów kufrów.
Jeżeli chodzi o spalanie, Yamaha jest łaskawa dla portfela jeźdźca. 6 litrów na 100 km to norma, a przy łagodnym obchodzeniu się z gazem, zejście poniżej 5 litrów nie jest niczym niezwykłym.
Typowe niedomagania
Wspomniany wcześniej, hałasujący kosz sprzęgłowy jest chyba najbardziej typową wadą Diversonów. Nie jest to niebezpieczna przypadłość, ale skutecznie irytuje. Rozrząd również lubi poddenerwować użytkownika grzechotaniem, nawet na łańcuszku w dobrym stanie. Trzeba po prostu poczekać, aż łańcuch rozciągnie się na tyle, by napinacz zaskoczył na następny ząbek.
Yamaha zaleca kontrolować luzy zaworowe co 24 tys. km. Jednak pomimo właściwego serwisowania i konserwacji układ rozrządu Yamahy potrafi pracować głośno, począwszy od poczciwej XJ 550 do flagowej XJR 1300. To w dużym stopniu także wynik chłodzenia powietrzem. Silnikowi zdarza się spocić. Wystarczy zastosować olej o wyższej lepkości, żeby pozbyć się brudzących wycieków spod głowicy. Problem stanowią też wibracje i pojawiające się w ich efekcie, nawet przy spokojnej jeździe, dziwne dźwięki, głównie w przedniej owiewce. Z pomocą przychodzą gumowe podkładki, kawałki gąbki etc. W tym przypadku potrzeba jest matką wynalazków, więc wielu użytkowników daje upust swojej fantazji i inwencji twórczej.
Zakup egzemplarza używanego
Kupując używaną XJ 600 należy się trzymać standardowego kodeksu ostrożności, czyli sprawdzić stan podwozia, osprzętu i ogólnego utrzymania motocykla. W pierwszych modelach warto też zwrócić uwagę na tylny amortyzator, bowiem na polskich drogach może on skapitulować. Sprawny spawacz z pewnością poradzi sobie z zespawaniem jego mocowania. Warto dodać, że można się natknąć na zdławione wersje. XJ była oferowana z mocą 27 (do 1993 roku) 34, 50 i 61 KM. W autoryzowanym salonie po numerze ramy można się dowiedzieć, co dokładnie jest potrzebne do odblokowania pełnej mocy. Zwykle są to króćce ssące, dysze, wydech. Jeżeli bez problemu możemy się rozpędzić do 150 km/h, mamy problem z głowy
W kilku słowach
Reasumując, Yamaha XJ 600 Diversion jest rewelacyjnym pierwszym sprzętem. Sam na takiej rozpocząłem doświadczenie motocyklowe. Praktycznie zerowa awaryjność, wytrzymałość, w miarę mocny silnik, znośne spalanie, ogrom części dostępnych na rynku wtórnym. Wielu ludzi narzeka na masę, ale w tym ponad 200 kilogramowym szaleństwie jest wielki plus. Oswajając się z cięższym motocyklem nabieramy większego respektu i umiejętności. Zaowocuje to w przyszłości przy mocniejszych i bardziej wymagających sprzętach. Cztery cylindry w rzędzie również dają inne doznania, niż twin GPZ czy GS'a. XJ 600 to świetna maszyna dla młodych stażem, ale da wiele frajdy komuś, kto powraca po długiej przerwie do dwukołowej przygody. XJ 600 Diversion jest wspaniałym narzędziem do realizowania prawdziwego zamiłowania i pasji, nie obciąża przy tym przy tym zbytnio portfela i nerwów kierowcy.
Dane techniczne:
Foto: bikepics.com i archiwum redakcji |
Komentarze 35
Poka¿ wszystkie komentarzeFajny sprzêcik, mam go 3 sezon i dobra maszyna. Jednak przyszed³ czas na zmianê i dlatego proponujê zainteresowanie siê moj± Yamah±. http://www.auto.pl/?kod=63vp1
OdpowiedzFajny sprzêcik, mam go 3 sezon i dobra maszyna. Jednak przyszed³ czas na zmianê i dlatego proponujê zainteresowanie siê moj± Yamah±. http://www.auto.pl/?kod=63vp1
OdpowiedzJe¿d¿ê XJ ju¿ trzeci rok i muszê przyznaæ, ¿e motocykl jest niezawodny i tani w eksploatacji - przy do¶æ agresywnej je¼dzie spala ok. 5,5l/100, a przy dalszych wyprawach i turystycznym tempie nawet...
Odpowiedz"Przy 90 km/h dodanie gazu na pi±tce sprawia, ¿e... wyprzedzaj± nas ciê¿arówki." Z ca³ym szacunkiem, ale to kompletna bzdura. Przy tej prêdko¶ci nawet na szóstce mo¿na bez wiêkszego problemu ...
Odpowiedzwitam mam problem z moj± xj 600 po przejechaniu 2 km traci obroty i ga¶nie i odpala dopiero po 2 h mo¿e. wygl±da na to jak by sie co¶ przgrzewa³o Pomó¿cie my¶la³em z to ¶wiece ale wymiana nic nie ...
OdpowiedzOdp po 10 latach . Pewnie olej rzyga na ¶wiece bo pier¶cienie nieszczelne ... Mia³em takie szarpanie w Polonezie przez olej na ¶wiecach ....
OdpowiedzMam do sprzedania : http://otomoto.pl/yamaha-xj-diversion-alarm-3-kufry-M3634779.html
Odpowiedz