Yamaha TDM 900 (2002-2011) [charakterystyka, wady, zalety, dane techniczne]
Niektóre motocykle mają trudny start. Tak było z Yamahą TDM850 - motocykl nie wpisywał się w żaden z segmentów - łączył cechy turystycznego enduro, z motocyklem sportowym o sporej dzielności codziennej i turystycznej a do tego wszystkiego porażał niekonwencjonalną stylistyką. Z czasem jednak klienci docenili jej wszechstronność i projekt TDM zaczął być także sukcesem handlowym.
Po 12 latach TDM 850 została zastąpiona następcą - Yamahą TDM900, którą dzisiaj weźmiemy pod lupę.
Dobra zmiana: TDM900
Motocykl zadebiutował w 2002 roku. Silnik został rozwiercony do 897 ccm otrzymał wtrysk paliwa. Jednostka napędowa bazowała na silniku z Yamahy TRX850, który w 1996 roku trafił także do TDM 850. Co było w nim zaskakującego? Miał przestawione wykorbienia wału, przez co charakterystyka zapłonu przypominała V2, mimo, że motocykl był rzędowym twinem. W układzie wydechowym wykonanym ze stali kwasoodpornej pojawił się katalizator i system dopalania spalin. Skrzynia biegów otrzymała sześć przełożeń.
W podwoziu zastosowano aluminiową ramę, wahacz i trójszprychowe obręcze, układ hamulcowy zapożyczono z YZF-R1 a całość zyskała 15 kg względem poprzednika. Wynik był "godny". Trzy lata po premierze za dopłatą zaoferowano system ABS.
Jedyna w klasie?
Co dziwne, nikt z konkurencji nie pokusił się o skopiowanie idei Yamahy. Konserwatyzm firm został przerwany dopiero pod koniec pierwszego dziesięciolecia XXI w, kiedy turystyczne enduro zaczęły ewoluować w pojazdy segmentu adventure - patrz modele BMW S1000XR, Ducati Multistrada czy Honda NC700X. W wielkim teście porównawczym, w połowie lat "2000" TDM przegrała z BMW R1200GS, w pobitym polu pozostawiając KTM 990 Superduke, Ducati Mulstistradę 1000 czy Buella XC12X. Doskonałe recenzje zebrała ogólna koncepcja motocykla oraz sztywna, stabilna rama, podwozie, a także dynamiczny silnik.
Eksploatacja motocykla wykazała bardzo dobre osiągi, zbliżone do motocykli sportowych, wysoki komfort, spory zasięg i niezłą ochronę przed wpływem warunków atmosferycznych. Niestety, TDM posiadała także wady. Przeniesienie napędu miewa spore luzy powodujące nieprzyjemne reakcje podczas przymknięcia gazu, kanapa była zbyt wysoko umieszczona dla drobniejszych kierowców.
Zmory c.d…
TDM 900 jest zmorą mechaników. Kłopotliwy dostęp do filtra powietrza utrudnia obsługę. Zawory lepiej regulować częściej niż zalecają instrukcje, dość szybko poddaje się tłumik drgań w tylnym kole. Poza tym silnik należy do trwałych i pozbawionych typowych usterek. Do 2003 roku użytkownicy mogą narzekać na przegrzewające się i krzywiące tarcze hamulcowe.
W tym samym roku zmieniono przedni widelec na bardziej twardo zestrojony, co poprawiło precyzję prowadzenia. Modernizacja z 2004 roku objęła także ilość oleju w układzie smarowania. Na sezon 2005 wprowadzono ABS za dopłatą - motocykl stał się w pełni dojrzały, bezpieczny. Do końca produkcji, do 2011 roku TDM pozostała bez większych zmian technicznych.
Czy warto?
Yamaha TDM 900 to pojazd zwrotny, stabilny, oszczędny, dobrze prowadzący się oraz komfortowy i trwały. Zadbany odwdzięcza się dużymi przebiegami i sportowym prowadzeniem się na tle konkurencji i mimo upływu lat. Wersja godna polecenia - w zasadzie każda, nawet z pierwszych roczników - jednak sugerujemy zakup egzemplarza od 2005 roku i wyposażonego w ABS - to nie tylko dojrzała, ale także bezpieczniejsza konstrukcja. Ceny używanych sztuk zależą od stanu, rocznika i wyposażenia - zaczynają się od 6 tysięcy za przeciętne egzemplarze z 2002 roku a kończą nawet na 17 tysiącach za model z 2011 z ABS i kuframi.
Naszym zdaniem to świetny motocykl w zasadzie do każdego rodzaju eksploatacji. Jest prekursorem segmentu adventure i w zasadzie pierwszym motocyklowym suv-em. Niestety, jego oferta na portalach aukcyjnych jest w odniesieniu do słupków sprzedaży jest niewielka...
Wady/zalety
Zalety:
- uniwersalna charakterystyka
- niezłe hamulce
- stabilne podwozie
- mocny, trwały i oszczędny silnik
- duży komfort kierowcy i pasażera
- zwrotność
- duży zasięg
- ABS w niektórych rocznikach
Wady
- tarcze niewytrzymujące obciążenia (do 2003 r.)
- za wysoko umieszczona kanapa
- zbyt miękki widelec (do 2003 r.)
- nieprzyjazna obsługa
- stosunkowo mała podaż
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze