Wysoka samoocena polskich kierowców. Niestety mylna. Mamy wyniki badañ
71 procent. Tylu badanych uznało siebie jako dobrych kierowców, w tym 16 procent przejawia niezachwianą pewność w tym aspekcie. Najwyższą samoocenę mają kierowcy najmłodsi, czyli z najkrótszym stażem (przedział 18-24 lata).
Druga grupa to kierujący legitymujący się długoletnią praktyką za kółkiem (ponad 20 lat). O ile w tej ostatniej grupie rzeczywiście może być wielu dobrych kierowców, zadziwia fakt, że tak wysoki procent nowicjuszy stawia się z nimi na równi, albo i wyżej.
ARC Europe Polska, czyli największy dostawca usług assistance w segmencie B2B w Europie, przedstawił bardzo ciekawe wyniki badań dotyczących polskich kierowców samochodów. Analiza ma między innymi określić wiedzę Polaków z zakresu obsługi pojazdu i jego systemów, np. ABS, ADAS. Wyniki opracowano na podstawie danych uzyskanych od 1 105 aktywnych kierowców.
Okazuje się, że słabą wiedzę o pojeździe, jego systemach i możliwościach wykazuje aż 42 procent kierowców. Osoby posiadające wiedzę umiarkowaną stanowią 38 procent, natomiast zaledwie co piąty Polak zasiadający za kółkiem dysponuje dużymi wiadomościami w zakresie obsługi pojazdu (20 proc).
Gdzie rodzimi kierowcy szukają wiedzy? Najsolidniejsze źródło, czyli serwisy samochodowe i salony dealerów wybiera zaledwie 22 procent kierowców. Najczęściej informacje czerpiemy od… znajomych lub życiowych partnerów (40 proc. ankietowanych).
Czy nowoczesne systemy, których wachlarz rośnie niemal z roku na rok, interesują Polaków regularnie siadających za kółkiem? Blisko 60 procent kierowców zna i potrafi wyjaśnić działanie systemu ABS, jednak za najcenniejszy system uznają kamerę cofania (38 proc.) i czujniki parkowania (33 proc.).
Polscy kierowcy znają również rozwiązania ADAS, a przynajmniej niektóre z systemów wsparcia. Za ważny uznają alarm ostrzegający przed niebezpieczeństwem na drodze (27 proc.), system rozpoznawania znaków drogowych (26 proc.) i automatyczne hamowanie awaryjne (22 proc). 25 procent chciałoby mieć na pokładzie i regularnie używać modułu autonomicznej jazdy trzeciego poziomu - umożliwiającego jazdę bez trzymania kierowcy - wymagana jest uwaga kierowcy, aby mógł w każdej chwili przejąć sterowanie.
Wiedza o systemach ratujących życie, np. eCall, jest znikoma. Słyszał o nich tylko co dziesiąty ankietowany, co bez wątpienia łączy się z faktem, że tego typu rozwiązania nie są jeszcze w samochodach powszechne.
Co wykazało badanie zlecone przez ARC? Przekonanie o wysokich umiejętnościach i wiedzy mamy we krwi, ale rzeczywista znajomość tematu jest niska, co jest szczególnie niepokojące, że braki dotyczą codziennej obsługi i podstawowych systemów, np. kontrolek deski rozdzielczej, wymiany koła, czy umiejętności zmiany… baterii w pilocie. Znacząca jest również przesadna pewność siebie młodych adeptów motoryzacji. To nie przypadek, że stanowią oni dużą grupą sprawców wypadków.
ARC sugeruje, że konieczne jest lepsze informowanie kierowców o możliwości uzyskania rzetelnych informacji i niezbędnej wiedzy od dealerów, serwisów, być może firm ubezpieczeniowych. Pozytywnym aspektem badania jest rosnące zainteresowanie systemami jazdy autonomicznej, chociaż ciekawość kierowców niekoniecznie idzie w parze ze znajomością tych zagadnień.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze