Wyprzedzanie - robisz to bardzo źle
Już za chwilę na krótkim filmie zobaczycie co się dzieje, kiedy motocyklista źle obliczy prędkość i nie dostosuje jej do sytuacji na drodze. Jeden kierowca rozpoczął wyprzedzanie (dodajmy, że w zwalniającym ruchu drogowym) podczas gdy jadący za nim kierowca porusza się ze zbyt dużą prędkością, co kończy się te taki sposób:
Z potężnym impetem zderza się dwóch motocyklistów i o dziwo żadnemu z nich nie dzieje się nic poważniejszego, ale motocykle prezentują się już znacznie gorzej. Ocena prędkości to fundament jazdy motocyklem i warto zaznajomić się z tym tematem dokładniej.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeI tak farta miał że na czołówkę z autem nie poszedł
Odpowiedzmiałem podobną sytuację tylko z rowerzystą, omijałem prawą stroną samochód który zjeżdżał z drogi w lewa strone, akcja miała miejsce tuż za winklem, byłem juz na wyskokości przednich drzwi auta jak...
OdpowiedzA może jednak to Ty zawiniłeś ? Sprasowałeś cyklistę? Dlaczego zawsze inni są winni? Jestem motocyklistą od wielu lat,nieraz i my mamy winę po swojej stronie
OdpowiedzCzy on wjechał w Ciebie z tyłu, a obaj jechaliście tym samym pasem?
OdpowiedzCo za porąbany wyrok, wjazd w tył to praktycznie zawsze niezachowanie odstępu i wina gościa z tyłu. Praktycznie z urzędu. Nawet jakbyś widział go w lusterku, to co miałeś zrobić - przyspieszyć i ominąć to auto z niebezpiecznie dużą prędkością? Ja bym chyba nie przyjął mandatu.
OdpowiedzDebil i tyle. Szkoda słów.
OdpowiedzNic sie nie stalo???? A ktos zauwazyl ten malenki rozowy kask na malutkim ciele??? Do diabla - albo to wyjatkowo mala kobieta albo dziewczynka, ktora tata zabral na mila niedzielna przejazdzke. Mam...
OdpowiedzMasz racje - debil skończony. Sam mam ochote zabrać moją mała córkę na przejażdżkę ale obawiam sie własnie spotkania na drodze takiego idioty. Ja na miejscu kierowcy w którego wjechał ten kretyn obił bym mu jeszcze mordę...
Odpowiedzłolaboga! co to się stało? Główny bohater walnął w niebieską puszkę a jego motex zahaczył o innego motóra? Ale niefart...
OdpowiedzCo za debil...
Odpowiedz