Właściciel odzyskał skradziony motocykl po 27 latach
Po jakim czasie od kradzieży można uznać motocykl za bezpowrotnie stracony? Zazwyczaj już po kilku dniach, a przypadki odzyskania takich maszyn wciąż można policzyć na palcach jednej ręki. Przykład z USA pokazuje jednak, że cuda się zdarzają, a motocykl może niemal powrócić z zaświatów.
Jonathan Huginsky, Amerykanin noszący swojsko brzmiące nazwisko, w wieku 16 lat miał wypadek na swoim Kawasaki KX 125. Przewrócił się niedaleko swojej szkoły w Waterbury w stanie Connecticut i złamał rękę. Rannego chłopaka zabrano do szpitala, a pozostawiony na miejscu zdarzenia motocykl zniknął.
27 lat później Jonathan otrzymał telefon z informacją, że jego zaginiony motocykl się odnalazł. Maszyna znalazła się w grupie nielegalnych motocykli, które w czasie obławy w parku miejskim skonfiskowali policjanci z pobliskiego miasta Hartford. Zielone Kawasaki było już w drodze do zgniatarki (kojarzycie te przykre filmy z niszczenia motocykli?), kiedy postanowiono jeszcze sprawdzić jego numery w narodowej bazie danych dotyczących przestępstw ubezpieczeniowych. Motocykl figurował tam jako kradziony.
KX 125 wrócił do swojego pierwotnego właściciela, który pozostał wierny swojej pasji i dziś prowadzi punkt dealerski oraz warsztat motocyklowy. Jonathan Huginsky zamierza przywrócić starą maszynę do dawnej sprawności.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze