Walka o Tor Lublin trwa
Lubelscy motocykliści i fani sportów motorowych pozostawienie sami sobie postanowili działać.
Z 1. stycznia tor Lublin został ostatecznie zamknięty, po tym jak w 2013 sprzedano go spółce deweloperskiej za 10,5 miliona złotych. Spółka z rozpoczęciem 2015 roku wypowiedziała umowę dzierżawcy, klubowi Moto-Sekcja. Jak najczęściej bywa w tego typu sytuacjach, zabudowania mieszkalne pojawiły się w okolicach obiektu na lata po jego powstaniu. Zdziwieni, że obok toru wyścigowego jest głośno, mieszkańcy zaczęli strajki i społeczne naciski by go zlikwidować (swoją drogą, gwoździe i olej raczej na tor wiatr nie przywiał). Ostatecznie, miasto sprzedało ziemię prywatnej firmie, na miejscu toru najprawdopodobniej powstaną bloki mieszkalne.
Lubelscy motocykliści i fani sportów motorowych pozostawienie sami sobie (mimo wcześniejszych zapewnień prezydenta o budowie nowego obiektu), postanowili działać. Akcja nie jest jeszcze oficjalna, ale dzięki portalom społecznościowych udało się wstępnie zebrać prawie 5000 osób, które chce przyjechać swoimi pojazdami 29. stycznia w miejsce czwartkowej sesji Rady Miasta. Hasłem, całkiem zresztą logicznym, jest: "Wyścigi na torze, nie na ulicy". Na chwilę obecną złożono wniosek o możliwość organizacji protestu, który czeka na zatwierdzenie.
W jaki sposób można kontynuować nagonkę na fanów sportów motorowych (i nie chodzi tylko o motocyklistów, ale także o kierowców czterech kółek) o niebezpieczne i nielegalne ściganie po drogach publicznych, w tym samym czasie zabierając im jedyny obiekt sportowy w okolicy? Trzeba także po raz kolejny zaznaczyć, że tor Lublin został wybudowany w szczerym polu w latach '70, na 20 lat przed okolicznymi blokowiskami (analogiczna sytuacja ma miejsce na Torze Poznań). Czy nikt nie widzi irracjonalności sytuacji?
Więcej informacji znajdziecie na stronie dotyczącej wydarzenia.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeIrracjonalne to jest brak miejscowych planów zagospodarowania, każda gmina/miasto zostawia to na ostatnią chwilę, dlatego developerzy korzystają i budują wszędzie, gdzie jest kawałek wolnego pola. ...
Odpowiedzjak zamknęli wam tor to trzeba teraz odcinać pod domem burmistrza i ogólnie uprzykrzać życie wszystkim w mieście. w tedy znajdzie się miejsce i znajdzie się kasa na tor
OdpowiedzSytuacja irracjonalna,a mieszkańcy to debile.Kupili tanie mieszkania ze względu na taką ,a nie inną lokalizację więc musieli się z tym liczyć.To tak jak kupić mieszkanie obok lotniska i żądać jego ...
OdpowiedzSytuacja irracjonalna,a mieszkańcy to debile.Kupili tanie mieszkania ze względu na taką ,a nie inną lokalizację więc musieli się z tym liczyć.To tak jak kupić mieszkanie obok lotniska i żądać jego ...
OdpowiedzZgadzam się z tobą. Miasto moim zdaniem już dawno powinno zmienić projekt zagospodarowania przestrzennego wokół toru i przeznaczyć te tereny na inne inwestycje niż budowanie mieszkań.
Odpowiedz