Za nami pierwszy wyścig sezonu w Europie w kategorii WSBK. Hiszpańska pustynia w Aragonii okazała się niemniej zaskakująca pogodowo, niż Katar w zeszłotygodniowych rozgrywkach MotoGP.

Wyścigowy weekend WSBK w hiszpańskiej Aragonii nabiera tempa. Chaz Davies (Aruba.it Racing - Ducati) zdobył Superpole, zostawiając za sobą zwycięzcę wszystkich czterech wyścigów tego roku. Strata zaledwie 0,031 min, więc nic strasznego. Rea (Kawasaki Racing Team) za Walijczykiem, trzeci Sykes, przed drugim fabrycznym Ducati z Melandrim w siodle. Piąte i szóste miejsce dla lokalnych kierowców, odpowiednio Fores (Barni Racing Team - Ducati) i Torres na BMW (Altea BMW Racing Team). Z szóstego pola startuje pierwsza Yamaha z numerem 60 - Michael Van Der Mark (Pata Yamaha Official WorldSBK Team), a jego kolega Lowes nie zaliczył nawet jednego mierzonego okrążenia z powodu awarii.

Sobotni wyścig

Davies ostro do przodu i widać jak bardzo chce osiągnąć metę na pierwszej pozycji. Nie ukrywa, iż dobrze się czuje na tym obiekcie, czego dowodem jest podwójna wygrana w ubiegłym roku.

.@chazdavies7: Domani proveremo a partire bene e risalire ancora fino alla vetta. Vogliamo portare a casa delle vittorie. pic.twitter.com/LOogAzlVhV

— Ducati Motor (@DucatiMotor) 1 kwietnia 2017

Kilka razy zamienia się miejscami z Kawasaki Rea`i, lecz Irlandczyk pewnie rzucił jakąś klątwę na kolegę, gdyż ten nie jest w stanie skutecznie się obronić przed atakami Jonathan`a, zalicza uślizg i kończy sobotnie zmagania na poboczu. To otwiera drogę liderowi mistrzostw do zdobycia kolejnej wygranej. Rea spokojnie dowozi zwycięstwo do celu. Za nim, bez wielkiej batalii, Melandri na Ducati i Sykes z Kawasaki uzupełniają podium.

So nice to have the Project Leader of ZX-10RR here on the top step with me today! Thanks Mr Matsuda for all your work! #winnersaregrinners pic.twitter.com/sZdXvgSsgC

— Jonathan Rea (@jonathanrea) 1 kwietnia 2017

Dalej startujący z 12. pozycji Alex Lowes i jego kolega z Yamahy - Van der Mark. Yamaha w tym roku jest już mocno konkurencyjna, co nie było tak pewne po problemach z silnikiem u Brytyjczyka z Superpole.

Szósty dojeżdża Torres na S 1000RR. Jako jedyny Hiszpan broni barw narodowych, gdyż jego krajan Fores chyba zbyt mocno kręcił silnik do czerwonego pola i zapalił swój motocykl, przez co nie mógł ukończyć domowej dla niego rundy. Może jutro będzie lepiej…

THIS WAS ABSOLUTELY SHOCKING @XaviFores 😱🔥

Register and watch it FREE👇🎥https://t.co/IXs2aSLvAY pic.twitter.com/58Zf3Od2U9

— WorldSBK (@WorldSBK) 1 kwietnia 2017

7 i 8 pozycja dla Aprilii, lecz szybszy przedstawiciel satelickiej ekipy IodaRacing - Mercado, przed Laverty`m z fabrycznego team`u. Pierwszą dziesiątkę zamykają dwie Hondy, gdzie debiutujący w tym roku w WSBK jest 0,2 sekundy przed Hayden`em.

Na pochwałę zasługuje trzynasty na mecie Simon, zastępujący pauzującego Savadori. Zostawił za sobą trzech bardziej doświadczonych kolegów.

Co będzie jutro? Pamiętajmy o zmianie na linii startu… Davies, Rea i Sykes z trzeciej linii. Czy tym razem Walijczykowi uda się wygrać? A może Rea podtrzyma świetną passę? Zaskoczą nas "tubylcy", czy Yamaha wskoczy na wymarzone podium?

Startujemy o godzinie 13:00. Będzie grubo…

Sobotnie wyniki

1. Jonathan Rea
2. Marco Melandri +4.058s 
3. Tom Sykes +7.512s 
4. Alex Lowes +9.962s 
5. Michael van der Mark +12.302s
6. Jordi Torres +18.995s 
7. Leandro Mercado +21.545s 
8. Eugene Laverty +27.309s 
9. Stefan Bradl +27.488s 
10. Nicky Hayden +27.663s 
11. Leon Camier +35.409s
12. Markus Reiterberger +41.558s 
13. Julian Simon +44.006s
14. Randy Krummenacher +44.482s 
15. Alex de Angelis +45.915s 
16. Riccardo Russo +1m 00.000s

Pechowcy:

Chaz Davies
Xavi Fores
Roman Ramos
Ayrton Badovini