MotoGP 2017: Katar - inauguracyjny wy¶cig sezonu
Czekaliśmy całą zimę na rozpoczęcie nowego sezonu MotoGP i pierwszy wyścig 2017 roku miał się odbyć w iście pustynnych warunkach. Bo gdzie może być cieplej, niż na pustyni Kataru? Okazuje się jednak, że jest wiele takich miejsc, gdyż stolica Kataru – Doha - przywitała najszybszych motocyklistów globu dość nietypowo…
Prognozy deszczu były przez wielu odbierane żartobliwie. Skąd deszcz na pustyni? A jednak. Sobotnie kwalifikacje odwołane. Wyścigi niedzielne pod wielkim znakiem zapytania. Moto3 i Moto2 zgodnie z planem. MotoGP… Houston, mamy problem!
Losail international circuit,Qatar
— Valentino Rossi (@ValeYellow46) 25 marca 2017
Venerdì,prove libere
📸 @TINOFoto pic.twitter.com/ZjuIb1icfB
Wyścig przesunięty dwukrotnie. W końcu stoją na prostej startowej i większość stawki zsiada ze swoich maszyn. Zawodnicy kierują się do organizatorów kręcąc głowami – „My nie jedziemy, nie da się!”. Dużo wody, ślisko, niebezpiecznie. Decyzja jednak zapadła na tak. Sędziowie otwierają wyścig na dystansie 20 kółek z dwoma okrążeniami rozgrzewającymi. Pozycje startowe wg połączonych czasów treningów. Na czele, debiutujący w fabrycznym teamie Yamahy, Maverik Viñales. Za nim mix mistrzów i debiutantów. Zaraz po starcie do czoła stawki przebija się zeszłoroczny mistrz klasy pośredniej i bez najmniejszych kompleksów wyprzedza m.in. Marqueza. Już po chwili Zarco jest na prowadzeniu i przewaga jaką zdobywa dowodzi, że to nie jest przypadek. Przewaga gigantyczna, ale ten sen szybko się kończy, gdyż już na szóstym okrążeniu zalicza efektowną glebę po uślizgu przodu. Wielu narzeka na nową, przednią oponę już od początku testów. To był dopiero początek spektakularnych piruetów, ale o tym później. Wszyscy idą na żyletki. Jedyny przedstawiciel LCR Honda, Cal Crutchlow idzie tak ostro, że urywa kamerę z ogona motocykla Valentino Rossiego, który wystartował z dziesiątej pozycji. Brytyjczyk jednak jeszcze potrafi wszystkich zaskoczyć, lecz niestety nie awansem, a dwukrotną wywrotką, przez co nie mógł kontynuować rywalizacji. Dovizioso na Ducati w czołówce, lecz gdzie jest jego nowy kolega z zespołu? Niestety kiepsko, gdyż zaraz za początku wynosi go w zakręcie i ratując się przed upadkiem, musi oddać kilka pozycji. Ląduje na 16 miejscu, finalnie finiuszując na 11. miejscu, lecz głównie za sprawą kilku kolegów, którzy wypadli z gonitwy parkując w żwirze.
About yesterday 📸 #QatarGP
— Marc Márquez (@marcmarquez93) 27 marca 2017
Album ➡ https://t.co/iUhz4Wgel8 pic.twitter.com/ThxhNmjlUd
Bautista ze swoim Ducati leży. Iannone również kończy dzisiejsze zmagania na poboczu. DesmoDovi prowadzi, lecz wielkimi krokami zbliża się duet zespołu Movistar Yamaha, wyprzedzając szukającego przyczepności MM93. Hiszpan zostaje na bezpiecznej dla siebie czwartej pozycji do końca wyścigu i przekracza linię mety w zasadzie przed Pedrosą i fenomenalnym dziś starszym z braci Espargaro – Aleix`a na nowym modelu Aprilii. Dalej już motocykle satelickie z Redding`iem na Octo Pramac Ducati, Miller`em oklaskiwanym przez szefa zespołu Marca Van Der Stratena, debiutantem Rinsem na Suzuki i rozpoczynającym rywalizację w klasie królewskiej Folger`em z Monster Yamaha Tech 3.
Yees!!! P1👍🏼🍾🏁 Thanks @yamahamotogp #mvk25 #25gang #mv25 pic.twitter.com/PtsIa0l0JL
— Maverick Viñales (@maverickmack25) 27 marca 2017
Do pechowców dopisujemy jeszcze Petrucci`ego i łącznie 5 motocykli nie przekracza linii mety przy falującej fladze z szachownicą.
Kto wygrał wiemy, lecz kto był największym zaskoczeniem wyścigu?
Czy Zarco, który tak dzielnie uciekał całej stawce? Może Iannone na nowym dla siebie motocyklu?
Aleix Espargaro awansujący aż o 11 pozycji? (startował z 15. miejsca), czy może najwyżej skwalifikowany debiutant – Folger?
Każdy z nich na swój sposób jest wygranym, szczególnie ci, którzy osiągnęli metę. Trzeba mieć naprawdę mocną psychikę w tych okolicznościach, a presja zewsząd była niemała… i jeszcze ta pogoda…
¡Las fotos del GP de Catar! ➡️ https://t.co/39Qv3vPjfx / Pics of #QatarGP ➡️ https://t.co/39Qv3vPjfx pic.twitter.com/t7WAgmfZSj
— Jorge Lorenzo (@lorenzo99) 27 marca 2017
Co będzie się działo za dwa tygodnie? Czy czeka nas ciąg dalszy niespodzianek? Może Marc Marquez, czy Jorge Lorenzo zaczną pozytywnie zaskakiwać? Przekonamy się już niebawem śledząc rywalizację w Argentynie na torze Termas de Río Hondo.
🏆 @maverickmack25 joins @YamahaMotoGP's list of greats!#QatarGP 📰 https://t.co/bIlqDi8X5t pic.twitter.com/p9MjkyjH7a
— MotoGP™ (@MotoGP) 27 marca 2017
Wyniki wyścigu Grand Prix Kataru na torze Losail:
1. Maverick Viñales | Movistar Yamaha MotoGP | 38m 59.999s |
2. Andrea Dovizioso | Ducati Team | 39m 0.460s |
3. Valentino Rossi | Movistar Yamaha MotoGP | 39m 1.927s |
4. Marc Marquez | Repsol Honda Team | 39m 6.744s |
5. Dani Pedrosa | Repsol Honda Team | 39m 7.127s |
6. Aleix Espargaro | Factory Aprilia Gresini | 39m 7.660s |
7. Scott Redding | Octo Pramac Racing | 39m 9.781s |
8. Jack Miller | Estrella Galicia 0,0 Marc VDS | 39m 14.485s |
9. Alex Rins | Team Suzuki Ecstar | 39m 14.787s |
10. Jonas Folger | Monster Yamaha Tech 3 | 39m 15.068s |
11. Jorge Lorenzo | Ducati Team | 39m 20.515s |
12. Loris Baz | Reale Avintia Racing | 39m 21.254s |
13. Hector Barbera | Reale Avintia Racing | 39m 28.827s |
14. Karel Abraham | Aspar MotoGP Team | 39m 29.122s |
15. Tito Rabat | Estrella Galicia 0,0 Marc VDS | 39m 29.469s |
16. Pol Espargaro | Red Bull KTM Factory Racing | 39m 33.600s |
17. Bradley Smith | Red Bull KTM Factory Racing | 39m 39.703s |
18. Sam Lowes | Factory Aprilia Gresini | 39m 47.130s |
Danilo Petrucci | Octo Pramac Racing | DNF |
Andrea Iannone | Team Suzuki Ecstar | DNF |
Alvaro Bautista | Aspar MotoGP Team | DNF |
Johann Zarco | Monster Yamaha Tech 3 | DNF |
Cal Crutchlow | LCR Honda | DNF |
Pamiętacie o konkursie? Jeden z waszych komentarzy okazał się trafny. Zatem prosimy Arka o kontakt na naszego maila: redakcja(at)scigacz.pl
|
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzea jakie ³adne podium! Dawno nie by³o takich emocji i okazywania sobie rado¶æ podczas ceremonii wrêczenia pucharów :) Mam te¿ nadziejê, ¿e Zarko siê nie zniechêci i ju¿ za mniej ni¿ dwa tygodnie ...
Odpowiedz