WMMP: Szkopek i Lewandowski na podium w Poznaniu
Motocykliści Teamu LRP Poland wywalczyli na torze w Poznaniu kolejne finisze na podium. Podczas czwartej rundy mistrzostw Polski Bartłomiej Lewandowski był trzeci w sobotnim wyścigu klasy Superstock 1000, a Marek Szkopek finiszował na trzeciej pozycji w niedzielnych zmaganiach kategorii Superbike. Do końca sezonu pozostały już tylko dwa wyścigi w czeskim Brnie, ale najpierw polski zespół wystartuje w ostatniej rundzie MŚ FIM EWC.
Broniący tytułu mistrza Polski Marek Szkopek za sterami BMW S 1000 RR był w Poznaniu najszybszy w kwalifikacji klasy Superbike, ale sobotni wyścig ukończył dopiero na dziewiątej pozycji.
- Było dość odlotowo! - wyjaśnia 38-latek. - Przewróciłem się pod koniec trzeciego okrążenia. Przenalizowaliśmy dane i nie znaleźliśmy żadnego błędu, ale nie zmienia to faktu, że to była bolesna wywrotka. Byłem jednak zdeterminowany, aby dojechać do mety, dlatego podniosłem motocykl, wróciłem na tor i ukończyłem wyścig na dziewiątym miejscu. Dziękuję zarówno mojemu zespołowi, jak i moim rywalom, za pomoc w odbudowie motocykla, dzięki czemu mogłem wrócić na tor w niedzielę i stanąć na podium. To pokazuje, że choć na torze jesteśmy konkurentami, to tworzymy także jedną wielką, wyścigową rodzinę.
W sobotę trzecie miejsce i trzecie w tym roku podium na sześć startów wywalczył w klasie Superstock 1000 Bartłomiej Lewandowski. Choć nie startował w dwóch pierwszych wyścigach, zawodnik i założyciel zespołu awansował w Poznaniu na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw Polski.
Dwukrotnie szósty w klasie Superbike był w kolei trzeci z zawodników Teamu LRP Poland, Grzegorz Hanuszewicz, który jest piąty w klasyfikacji generalnej.
- To był bardzo gorący weekend w każdym znaczeniu tego słowa - dodaje Bartłomiej Lewandowski. - Bardzo wysokie temperatury sprawiały, że jazda była ogromnym wyzwaniem, ale na wysokości zadania stanął zarówno cały zespół, jak i nasze motocykle BMW i opony Pirelli. Marek miał w sobotę sporego pecha, ale pierwszą trójkę klasyfikacji generalnej klasy Superbike dzieli tylko kilka punktów, a to zwiastuje niesamowitą walkę w Brnie. Ja także cieszę z kolejnego podium i faktu, że walczę o tytuł drugiego wicemistrza. Teraz jednak musimy skupić się na wrześniowej rundzie MŚ FIM EWC we Francji. Bol d’Or to jeden z najtrudniejszych wyścigów motocyklowych na świecie, ale jesteśmy gotowi do walki i damy z siebie wszystko.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze