tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Vivian Bales. Pionierka motocyklizmu
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
bg 960x300
controls-playcontrols-unmute
NAS Analytics TAG

6
5
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Vivian Bales. Pionierka motocyklizmu

Autor: Andrzej Sitek 2025.01.28, 12:03 1 Drukuj

W 1929 roku Vivian Bales, amerykańska dziewczyna z prowincji, pojawiła się na majowej i listopadowej okładce magazynu "The Harley-Davidson Enthusiast", a świat zyskał motocyklową ikonę. Vivian była pierwszą kobietą, która odważyła się wyruszyć w samotną podróż motocyklem przez całe Stany Zjednoczone.

Vivian Bales przyszła na świat w styczniu 1909 roku, a niedługo potem jej rodzina przeniosła się z rodzinnego miasta Wacissa na Florydzie do Albany w stanie Georgia. To tam Vivian spędziła większość swojego życia. Po ukończeniu szkoły średniej w 1926 roku zaczęła pracować jako instruktorka tańca. Dzięki tej pracy zarabiała więcej, niż kiedykolwiek wcześniej, co otworzyło przed nią nowe możliwości. Zamiast poruszać się konno, postanowiła zainwestować w środek transportu, który pozwoliłby jej pokonywać większe dystanse i zakupiła swój pierwszy motocykl, Harley-Davidson Model B Single.

NAS Analytics TAG

Pierwsze kroki na drodze przygody

Mimo że Vivian była filigranowa, mierzyła zaledwie 157 cm wzrostu i ważyła 43 kg, szybko opanowała jazdę motocyklem, chociaż początkowo potrzebowała pomocy przy jego uruchamianiu, bo okazało się, ze nie ma dość siły i masy, aby ruszyć dźwignię rozrusznika nożnego. Ale to jej nie zniechęciło. Niedługo potem, wspólnie z najlepszą przyjaciółką Josephine Johnson, wyruszyła na swoją pierwszą długą podróż - do St. Petersburga na Florydzie, oddalonego o ponad 480 kilometrów. Historia tej wyprawy zwróciła uwagę lokalnego dealera Harley-Davidson, który pomógł w opublikowaniu jej w gazecie St. Petersburg, a później w Atlanta Journal.

Zachęcona sukcesem i łaknąc nowych przygód, Vivian wymieniła swój Model B na Harley-Davidson 45 Twin D z 1929 roku, który z dumą nazywała "Real Honey". Chcąc wykorzystać potencjał nowego motocykla, napisała do Hapa Jamesona, redaktora magazynu "The Harley-Davidson Enthusiast", informując go o swoim planie odbycia samotnej wyprawy na północ kraju. To w ten sposób Vivian zaczęła tworzyć swoją historię.

Samotna podróż przez Amerykę

Latem 1929 roku, mając zaledwie 20 lat, Vivian wyruszyła w samotną podróż na swoim nowym Harleyem-Davidsonem. W ciągu 78 dni przejechała ponad 8 tysięcy kilometrów (5 tysięcy mil), odwiedzając 14 stanów, Dystrykt Kolumbii oraz jedną kanadyjską prowincję! Warto przypomnieć, ze lata 30. to była zupełnie inna Ameryka niż obecnie. Ten kraj wciąż był jeszcze miejscem pionierów, niekończących się równin, wielkich lasów, dzikich ostępów i nielicznych dróg, które częściej były po prostu traktami dawnych osadników przemierzających kontynent. Podróż samotnej kobiety przez ten kraj, na dodatek w siodle motocykla, była czymś niezwykłym, choć wówczas część komentatorów uważało, że również skrajnie nieodpowiedzialnym i niebezpiecznym.

Ale Vivian nie lękała się noclegów gdzieś na skraju drogi, na brzegu cywilizowanego świata. Co prawda media nie działały wtenczas zbyt szybko, ale o jej wyprawie zrobiło się głośno i w każdym mijanym mieście była witana jako specjalny gość przez lokalne osobistości, dealerów Harley-Davidson oraz motocyklistów, którzy wspierali ją na każdym kroku. To właśnie inni motocykliści zrobili dla Vivian najwięcej, towarzysząc jej na wielu trudnych etapach podróży, karmiąc i organizując noclegi, jeśli to było możliwe.

Ale to wciąż była przygoda, bo ten kraj był i przecież jest nadal - bardzo wielki, natomiast zmotoryzowanych przyjaciół nie było przecież aż tak wielu, szczególnie w 1929 roku. Podróż Vivian stała się głośna i była opisywana w wielu krajowych gazetach. Młoda Amerykanka przejechała na wskroś cały kontynent, natomiast jej droga powrotna obejmowała trasę przez Kanadę, przystanki na Manhattanie, w Karolinie i Waszyngtonie, gdzie zostala zaproszona na spotkanie z samym prezydentem Herbertem Hooverem, oczywiście ubrana w swój charakterystyczny, biały kombinezon jeździecki, z napisem "The Enthusiast Girl" na piersi.

Harley-Davidson i serce pełne pasji

Vivian w końcu wróciła do Alabamy, chociaż już nie jako zwykła dziewczyna, ale sławna osoba. Dziś pewnie powiedzielibyśmy: celebrytka. Po zakończeniu swojej motocyklowej epopei nadal była związana z dwoma kołami i występowała jako kaskaderka na wyścigach motocyklowych w Tallahassee na Florydzie. Co najciekawsze, nigdy nie kupiła kolejnego motocykla, ale przez całe życie wspominała, że to, co przeżyła podczas swojej motocyklowej tułaczki, było jednym z najważniejszych etapów w jej życiu.

Jeszcze w tym samym roku szeroko opisała swoją podróż w artykule dla magazynu "The Enthusiast", pisząc nie tylko o sukcesach, ale też kłopotach i trudnościach, jakie musiała przezwyciężyć. Jej opowieść miała ten walor, że była szczera i prawdziwa - tak jak sama Vivian. Kto wie, czy to właśnie nie ta zawsze uśmiechnięta dziewczyna zrobiła więcej dla motocyklizmu w USA i marki HD w szczególności, niż cała motocyklowa sieć dealerska tamtych lat. Ludzie zobaczyli po prostu, że motocykle mają smak przygody i można zamienić konie na mechaniczny odpowiednik, nawet jeśli potrzeba do jego utrzymania nieco więcej niż trochę trawy, zgrzebła i derki.   

Dziewczyna, która przełamała stereotypy

Vivian była pionierką w każdym calu. W czasach, gdy kobiety rzadko siadały za kierownicą motocykla, młoda Amerykanka udowodniła, że ograniczenia nie istnieją, a odwaga i pasja są wszystkim. Również białe stroje motocyklowe Vivian stały się jej znakiem rozpoznawczym, a potem modą tamtych dni. Ten kontrast zdumiewał, bo sami wiecie, że biały strój nie bardzo pasuje do motocykla. Jak Vivian udawało się zachować kombinezon bez jednej plamki brudu, pozostanie jej tajemnicą.  I jeszcze jedno. 20-latka otwarcie mówiła, że zaufanie do swojej maszyny było źródłem jej siły.

"Mój motocykl pozwolił mi zobaczyć więcej miejsc i rzeczy, niż mogłam sobie wyobrazić" - zapisała w swoim dzienniku. Od podróży Amerykanki minęło niemal 100 lat, a my - obecni motocykliści - możemy się pod tym zdaniem podpisać, prawda? 

Pożegnanie z honorem

Vivian Bales Faison zmarła 23 grudnia 2001 roku, na kilka tygodni przed swoimi 93. urodzinami. Przed śmiercią poprosiła, by na jej pogrzebie nie zabrakło kawalkady motocyklowej, co rzeczywiście się stało z pomocą Flint River Harley-Davidson. Kiedy rozległ się ryk wielu dziesiątek silników, ciało Vivian spoczęło na ostatnim przystanku, ale jej duch? Ten duch znowu jest drodze, wciąż dalej i dalej, a każdy, kto poznaje historię Vivian, przywołuje przecież tę cząstkę marzeń, tęsknoty i obietnicę przygody, która była w niej. Wystarczy tylko chcieć. Dwa koła czekają… 

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG

Jak myjesz motocykl?

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

  • 89 00
    Oxford-Dormex-Indoor-Motorcycle-Cover.jpg
    Oxford Dormex (rozmiar L) -Pokrowiec na motocykl pod dachem
    kup teraz
  • 799 00
    mototentt.jpg
    Mototent garaż na motocykl XL
    (wymiary: 3 x 1,2 metra)
    kup teraz
  • 32 00
    tshirttylred.jpg
    Koszulka T-shirt Ścigacz.pl klasyk z dużym logo na plecach - męska czerwona rozmiary XS-XL
    kup teraz
NAS Analytics TAG
na górę