W ubiegły weekend, ostatnią już w tym roku odsłonę zmagań na Torze Poznań mieli motocykliści. Od samego początku, nad ostatnią rundą Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski wisiało pogodowe fatum. Już od czwartku, czyli od czasu dowolnych treningów, raz po raz plany zawodników musiały być dostosowywane do panujących na torze warunków. Niekiedy w bardzo istotnym stopniu. Jednak nie tylko pogoda sprawiała nam niespodzianki. Największych dostarczyli sami zawodnicy. Pytany przez nas Marek Szkopek o starcie w ostatniej rundzie wypowiadał się jednoznacznie „Nie ma sensu startować, gdyż ważniejsze dla mnie jest zdrowie i prawidłowe przygotowanie się do sezonu następnego. Jestem po zabiegu barku i nie chcę go nadwerężać". Jednak wystarczyło, aby na paddocku pojawił się Marcin Kałdowski, a Marek zaczął rozważać start. Marcin bowiem mógł być najważniejszą przeszkodą w zdobyciu tytułu dla Andrzeja Chmielewskiego. Wystarczyło bowiem, że „Andrew" przyjechałby na pozycji niższej, niż druga, to przy wygranej Marka, różnica punktowa przeszłaby na korzyść płocczanina. Podobną sytuację mieliśmy w klasie Superbike. Tutaj różnica pomiędzy Irkiem Sikorą, a Januszem Oskaldowiczem była większa i wynosiła 16 punktów. Stało się tak jednak ze względu na brak kompletu punktów z czerwcowej rundy w Poznaniu, a trzeba przyznać, że w ostatnim okresie czasu Irek zaczął tę różnicę mocno odrabiać. Takiego problemu nie miał Paweł Szkopek, który mając tytuł niemal w zasięgu ręki, nie musiał się martwić o nic.... prawie.
Mistrzostwa Polski W tym roku to w tej grupie na ostatniej eliminacji mieliśmy najwięcej emocji. Zwłaszcza, jeśli będziemy to rozpatrywać przez pryzmat sezonu 2006, kiedy to Marcin Kałdowski (Superstock 600), Andrzej Pawelec (Superbike) oraz Paweł Szkopek (Superstock 1000) przyjechali na ostatnią rundę z czystej formalności, odebrać puchary za sezon. W tym roku jednak, we wszystkich klasach, oprócz Superstock 1000, w którym królował niepodzielnie Paweł Szkopek, różnice te były tak małe, że wszystko mogło się wydarzyć. Zobacz pełne wyniki VI Rundy Wyścigów MMP Przejdź do: Filmy | |
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeMajor! Dobrze sie wsluchaj o czym PEJSER mowi a pozniej pisz.To jest strona na ktorej sa podane wszystkie czasy i wyscigi z GSX-R CUP. DRUGIE miejsce to zrobil w II i VI rundzie ale w trenigach ...
OdpowiedzMAJOR!Posluchaj dobrze o czym PEJSER mowi i nie myl pojec.W II i VI rundzie w klasyfikacjach czasowych zalapal sie na 2 -ą pozycje !!!!!!!!!!!!!!! i nic pozatym. Wszystkie czasy i treningow ...
OdpowiedzNo właśnie o to chodzi- Pejser mówi, że do kilku wyścigów zakwalifikował się na drugim miejscu a wy wmawiacie ludziom, że kłamie. I i IV runda były chyba podwójne więc w sumie daje to cztery wyścigi. To ty pomyliłeś wyniki wyścigów z wynikami klasyfikacji o których mówił Pejser. Koleś odwala kupę dobrej roboty opisując w gazecie dokładne koszty i dając przykład jak można wydać niewielkie pieniądze na ściganie, potem podchodzi do niego koleś z mikrofonem a na końcu jacyś dyletanci zarzucają mu kłamstwo. Żadna gazeta nie zrobiła tyle dla popularyzacji wyścigów pucharowych więc proponowałbym więcej szacunku zanim będziecie krytykować Pejsera.
OdpowiedzWitam!Ogladalem VIDEOKLIP z zawodnikem ,ktory jezdzil w SUZUKI GSX-R CUP a minowicie chodzi o numer startowy 33 PEJSER.Dlaczego w tym VIDEOKLIPIE opowiada o sytulacjach ,ktore nigdy nie mialy ...
OdpowiedzMarek, gratuluję Ci postawy i walki do końca. Trzymam kciuki za więcej szczęścia w przyszłym sezonie!
OdpowiedzSzkoda ze juz po sezonie...Ale jest coraz lepiej i trzeba wyczekiwac nastepnego.Gratulacje dla wszystkichj zawodnikow:)
Odpowiedz