Tworzą prawo, nie mają o nim pojęcia. Żenująca interpelacja i kompromitacja posłanek
Całkowitym brakiem wiedzy w zakresie ruchu drogowego wykazały się cztery posłanki Koalicji Obywatelskiej, które przygotowały interpelację w sprawie rowerzystów. To smutne, jeśli weźmie się pod uwagę, że to między innymi one tworzą prawo w Polsce.
Cztery posłanki Koalicji Obywatelskiej - Klaudia Jachira, Monika Rosa, Małgorzata Tracz i Urszula Zielińska, skierowały do Ministra Infrastruktury interpelację w sprawie zmiany przepisów o ruchu drogowym i sytuacji rowerzystów na drogach.
W dokumencie poruszono ważki problem bezpieczeństwa rowerzystów. Jak zauważają panie posłanki (pisownia oryginalna):
Ze względu na znaczny wzrost rowerzystów w przestrzeni miejskiej trzeba zapewnić im bezpieczeństwo na drogach. W ostatnich latach można zauważyć wzrastającą liczbę wypadków drogowych z udziałem rowerzystów, w tym prowadzących do ich trwałego kalectwa i śmierci. Obecnie w Polsce mamy niedostosowane przepisy do zmieniających się warunków na drogach (wzrost liczby uczestników ruchu poruszających się rowerami), jak również ciągle zmieniającej się techniki i infrastruktury drogowej oraz archaiczne i niejednoznaczne przepisy.
Po tak dramatycznym wstępie, pisanym łamaną polszczyzną, następuje jednak zdumiewająca propozycja posłanek. Otóż proponują one, by dążyć do...
(...) zrównania w prawach poruszania się po drogach pojazdu takiego jak rower z innymi pojazdami i uczynienia go równoprawnym użytkownikiem dróg.
Propozycja może szokować osoby choćby pobieżnie znające Prawo o ruchu drogowym. Dokument ten, którego znajomość jest obowiązkowa dla każdego kierowcy, stawia rowerzystów, jako niechronionych uczestników ruchu drogowego, na zdecydowanie uprzywilejowanej pozycji w stosunku do innych użytkowników drogi, na przykład motocyklistów.
Proponując zrównanie praw użytkowników rowerów z prawami innych kierowców, posłanki w praktyce postulują likwidację śluz rowerowych, odebranie rowerzystom pierwszeństwa na drogach dla rowerów, czy nawet możliwość (w pewnych konkretnych przypadkach) poruszania się chodnikiem.
To jednak nie koniec festiwalu żenady, z którą mamy do czynienia w przypadku tej interpelacji. Posłanki w jednym pytaniu dopytują ministra
(...) czy według obecnych przepisów rowerzysta może poruszać się po jezdni?,
zaś w drugim pytaniu same sobie odpowiadają:
(...) jak Ministerstwo definiuje zapis mówiący o tym, kiedy jezdnia nadaje się do jazdy przez rowerzystę, a kiedy nie?.
Pomijając fakt, że wystarczyłoby szybkie przejrzenie Prawa o Ruchu drogowym, by poznać odpowiedzi na nurtujace wybranki narodu pytania, to cała inba związana z tą żenującą interpelacją pokazuje pewien niebezpieczny trend - całkowity brak wiedzy i poszanowania dla przepisów w społeczności rowerzystów.
Z jednej strony działania zmierzające do poprawy bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego powinny być prowadzone na jak najszerszą skalę, ale, jak dobitnie pokazuje omawiana interpelacja, problem nie leży w przepisach, a w nikłym poziomie ich znajomości wśród cyklistów. I to na tym właśnie warto by się skupić.
Bo skoro nawet posłanki nie mają pojęcia w jakim świecie żyją i w jakim stanie prawnym funkcjonują, jak można oczekiwać znajomości przepisów od mijanych przez nas codziennie rowerzystów? O tym gdzie mają oni zasady ruchu drogowego świadczą niezliczone filmy i policyjne statystyki wypadków.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeSkoro problemem jest "znaczny wzrost rowerzystów", to proponuję żeby jazdę na rowerze umożliwiać jedynie niskim osobom.
OdpowiedzInterpelacja jest żenująca, ale świadczy jedynie o nieznajomości prawa przez te posłanki, a nie przez rowerzystów. Przestańcie judzić na rowerzystów i powtarzać jakieś całkiem bezpodstawne ...
Odpowiedz" Niestety, ale znakomitą większość wypadków w Polsce powodowali i powodują kierowcy samochodów. Liczba wypadków powodowanych przez rowerzystów jest w stosunku do tego nieznacznym ułamkiem." To prosze podac dane na podstawie ktorych napisal Pan ta bzdure, a pozniej porownac ja z iloscia samochodow, oraz rowerow na drogach - oczywiscie nie zrobi Pan tego, bo zaprzecza one twierdzeniu jakoby to kierowcy samochodow powodowali wieksza ilosci wypadkow w Polsce niz rowerzysci :)
Odpowiedz"Kierowca abc", napisz jeszcze raz, tylko 'wolniej'. Albo ... ... nie pisz już więcej.
OdpowiedzNo co dobrze. Zabrania prawa pierwszeństwa przejazdu to bardzo mądre bo nie wyjdzie nagłe zwłaszcza w nocy Mądre rower na chodnik ostatnio jechałem 3 km Za rowerem w środku miasto bo dwu linia...
OdpowiedzNo cóż, może głupota też musi mieć reprezentantów w rządzie.
Odpowiedz