Blisko 2 promile alkoholu w organizmie miał zatrzymany przez policjantów z Jeleśni 50-letni rowerzysta. Mężczyzna otrzymał za popełnione wykroczenie mandat karny w wysokości 2,5 tysiąca złotych.

Zmiany w taryfikatorze, które weszły w życie 1 stycznia 2022 roku, wprowadziły między innymi wyższe kary za wykroczenia, polegające na kierowaniu rowerem po użyciu alkoholu (między 0,2 promila a 0,5 promila) oraz pod wpływem alkoholu (powyżej 0,5 promila). W pierwszym przypadku cyklista zapłaci 1000 złotych, w drugim 2500 zł. Kary są wysokie, ale czy tego typu przypadków jest dużo? Ile wypadków powodują rowerzyści?

Jeśli sięgniemy po dane policji z 2021 roku, okazuje się, że sprawcami wypadków najczęściej byli kierowcy samochodów osobowych (15 066 wypadków), co oczywiście nikogo nie dziwi. Ale, co ciekawe, dane KGP ujawniają również, że rowerzyści powodują więcej wypadków niż motocykliści.

Rowerzyści doprowadzili do 1221 wypadków, a kierujący motocyklami do 694. Właściciele 125-tek byli sprawcami 176 wypadków. Oczywiście jeśli spojrzymy na liczbę zabitych, to motocykle wypadają gorzej z wynikiem 130 ofiar w porównaniu do 76 zabitych w wypadkach spowodowanych przez rowerzystów.

Powyższe statystyki nie odgraniczają rowerzystów na podwójnym gazie. Jak dużo jest tego typu spraw? Z danych publikowanych przez policję w poprzednich latach wynika, że pijani rowerzyści to głównie plaga dużych miast, np. w Warszawie stanowili jedną trzecią zatrzymanych kierowców w ciągu sześciu miesięcy. Znacznie gorzej wyglądają dane z okresów świątecznych, np. długich weekendów, kiedy cyklistów pod wpływem alkoholu bywało aż ponad połowa wszystkich zatrzymanych nietrzeźwych - w przypadku danych policji z Warszawy.

Jednocześnie pijani rowerzyści powodują średnio 3-4 razy mniej wypadków niż pijani kierowy samochodów. Na przykład w 2020 roku aut byli sprawcami w 1075 wypadkach, w których zginęły 162 osoby a 1262 zostały ranne. W tym samym czasie pijani rowerzyści spowodowali 239 wypadków, które zakończyły się śmiercią 15 osób, zaś 229 zostało rannych.  

Niestety problemu pijanych cyklistów nie można bagatelizować. Nietrzeźwy rowerzysta to bardzo duże zagrożenie na drodze. W konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo kierowcami innych pojazdów, przyczyniają się do tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Ale pomimo tego oczywistego faktu, wielu Polaków uważa, że jazda na rowerze, po wypiciu kilu piw, to rzecz zupełnie normalna. Tak nie jest.