Jak nie masz nic mądrego do pokazania, to nie pokazuj nic. Niestety próżność, którą świetnie pompują puste serduszka i łapki w górę sprawia, że tak zwani influencerzy zostawiają rozum w domu i robią coraz bardziej irytujące rzeczy.

Ten rosysjki influencer chciał rzekomo pomóc indonezyjskim dzieiom. Nie wiadomo, jaką moc miałaby przenieść dzieciom rozebrana laska, wpadające wraz ze skuterem do oceanu. Może Wam przyjdzie do głowy jakiś pomysł. Niemniej dla indonezyjskich urzędników pomoc ta była chyba znikoma, bo chcą teraz wsadzić Rosjanina na 3 lata do więzienia. Oto ten słynny film, w groteskowy sposób niosący pomoc indonezyjskim dzieciom:

Rosjanin mieszka na stałe w Indonezji. Gdy zorientował się, że tamtejszym władzom nie podoba się wrzucanie skuterów do oceanu, który jest dobrem narodowym kraju, żyjącego w dużej mierze z turystyki, to usunął swój popis z Instagrama. Jak widać, zrobił to za późno, bo film zdąrzyły skopiować inne kanały. Tłumaczył się, że potem wyciągnął pojazd z wody i że obdarował nim napotkanego rybaka, ale ta historia brzmi trochę jak historia o złotej rybce, a nie o rosyjskim pozerze, który szuka popularności w roznegliżowanych laskach i popisach głupoty.