Transport kilkutonowego pnia drzewa na motocyklu. Rosyjski Ural z koszem
Jakie jest maksymalne dopuszczalne obciążenie motocykla? Zazwyczaj jest ono podawane w jego parametrach technicznych, ale rzadko przekracza ono 200 kilogramów. Tymczasem rosyjski Ural radzi sobie z obciążeniem wilokrotnie większym. Oto film, który to przedstawia.
Rozwinięte gospodarki mają tak duże zdolności wytwórcze, że istotną rolę w ich funcjonowaniu zaczynają pełnić nisze. Powstają pojazdy, produkowane tylko w jednym celu. Chociaż możliwe byłoby stworzenie motocykla bardziej uniwersalnego, to biorąc pod uwagę potrzeby klientów nie ma to sensu. Klienci mogą sobie pozwolić na posiadanie kilku motocykli i gdy sięgają po któryś z nich, to chcą, by był on możliwie najlepszy w danej dziedzinie. Jeżeli decydują się na jeden, to mogą go często zmieniać na inny model, sprzedając posiadany i kupując nowy. Dobrym przykładem sa power cruisery, które z powodzeniem mieszczą dwie osoby. Jednak powstają ich wersje tylko z jednym siedziskiem, bo zdaniem nabywców tak wyglądają ładniej i w ten sposób lepiej też podkreślają indywidualizm prowadzącego je motocyklisty.
Gdy społeczeństwo jest biedne, to poszukuje rozwiązań uniwersalnych. Były w Polsce czasy, gdy jeden samochód osobowy przypadał na kilka wsi. W takich warunkach gdy ktoś już się zdecyduje na zakup pojazdu, to musi on zaspokoić możliwie dużo potrzeb. Tą drogą przez lata szła Rosja, która zafundowała sobie rewolucję bolszewicką. Ten niegdyś dorównujący europejskim potęgom kraj postawil swój ład społeczny do góry nogami. Rewolucja październikowa roku 1917 umiejętnie wykorzystała zawiść ubogich i wyzwoliła w biednych ludziach ogromną nienawiść do bogatych. Doprowadziło to do sytucji, gdy dyrektorzy i kierownicy w fabrykach byli mordrowani jako przedstawiciele burżuazji. Gdy porewolucyjny kurz opadł, przedstawiciele nizin społecznych ochoczo zabrali się za zarządzanie dużymi zakładami przemysłowymi. Skończyło się to klęską głodu, a rosyjka gospodarka rozpadła się jak domek z kart. Doszło do kuriozalnej sytuacji, w której przed wybuchem drugiej wojny światowej rosyjskie władze zatrudniały w rosyjskich fabrykach niemieckich i amerykańskich inżynierów, by ci zreanimowali rosyjskie linie produkcyjne. Teraz ta historia jest opowiadana w sensacyjnym tonie, jakoby Niemcy i Amerykanie pomagali Rosjanom przygotować się do wojny z nimi.
Wśród powszechnie panujacej biedy i problemów z wszalakim zaopatrzeniem rosyjscy inżynierowie rozwinęli uniejętności, nie występujące u ich kolegów z bogatych i rozwiniętych krajów. Musieli nauczyć się robić dosłownie "coś z niczego". Nie patrząc na walory użytkowe produktów i na ich cechy, ale myśląć wyłącznie o tym, by dany produkt spełnił swoje zadanie i to najlepiej w możliwie szerokim zakresie. W ten sposób powstawały słynne "pancerne" rosyjskie produkty, do których obecnie zalicza się motocykle Ural.
Rosyjski vloger zaprezentował film, w którym pokazuje, jak rosyjskie motocykle Ural z koszem z powodzeniem transportują tonowe pnie ściętych drzew. Co ciekawe są przystosowane tak, że dwóch operatorów potrafi załadować na nie tak ciężkie bele drewna bez pomocy jakichkolwiek maszyn mechanicznych. Wszystko możecie zobaczyć na tym filmie:
O motocyklach Ural pisał na łamach naszego portalu Tomek Szczerbicki:
Motocykle Ural - historia, obecnie produkowane modele
Pojazdy te miały pełnić funkcje obornne w wojnie, do której komunistyczny Związek Radziecki przygotowywał sie praktyzcnie przez cały czas swojego istnienia. Musiały sprostać wszelkim możliwym sytułacjom i dobrze radzić sobie z transportowaniem broni. Teraz gdy wojny między mocarstwami toczą się wyłącznie albo na gruncie gospodarczym, albo w źle rządzonych krajach, w których udaje się doprowdzić do jakiegoś konfliktu zbrojnego, właściwości "pancernych" Urali wciaż się przydają. Nie transportują już armat, ale świetnie radzą sobie z transportem, na przykład, wielotonowych pni drzewa. Wysoki moment obrotowy i konstrukcja zdolna wytrzymać bardzo duże obciążenie czynią z tych pojazdów urządzenia, niespotykane w ofercie innych marek. Oczywiście odbija się to negatywnie na sposobie prowadzenia tych pojazdów, dlatego nigdy nie zobaczymy Urali w MotoGP, czy też w Mistrzostwach Świata Enduro. Jeżeli jednak ktoś postanowiłby urządzić konkurs motocyklowych strong manów, to Urale nie miałyby wśród współczesnych motocykli żadnej konkurencji.
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeW danym odcinku obydwa pojazdy - to s± Dniepr MT-16 (ich wojskowa wersja MW-650) z napêdem na kosz, produkowane w Kijowie na Ukrainie. Od rosyjskiego Urala tam tylko niektóre elementy nadwozia, ...
OdpowiedzCzy autor zada³ sobie trochê trudu, by zweryfikowaæ to, co napisa³? 1 m3 drewna nie wa¿y nawet tony, to ten zestaw nie ma nawet 2 t ³adunku. Przy 6 t. Przyczepka z³o¿y³aby siê. Na zdrowy rozum- ...
Odpowiedz...A naczepa samochodu cie¿arowego mog³aby legalnie byæ za³adowana tylko czterema takimi k³odami. Trochê wyobra¼ni...
OdpowiedzDziêkujê za zwrócenie uwagi. Przeredagowane
OdpowiedzProszê bardzo. Swoj± drog± ojciec mi mówi³, kiedy¶, ¿e pamieta jak za m³odu s±siad bronowa³ pole junakiem, do którego by³y podpiete konne brony
Odpowiedz