Ural przenosi siê do Kazachstanu. Rosyjska marka próbuje unikn±æ miêdzynarodowych sankcji
Międzynarodowe sankcje nałożone na Rosję w odpowiedzi na nieuzasadnioną i zbrodniczą inwazję na Ukrainę, uderzyły w jednego z czołowych producentów motocykli z wózkiem bocznym.
Firma IMZ-Ural, której udało się odbić od dna po rozpadzie ZSRR na początku lat 90., musi teraz stawić czoła nowej przeszkodzie. Nie może importować części potrzebnych do produkcji motocykli. A nawet gdyby było to możliwe, Ural nie jest w stanie eksportować niczego do Europy, Stanów Zjednoczonych i Kanady.
Sankcje na Rosję komplikują również sytuację Irbit MotorWorks of America, czyli północnoamerykańskiego importer Urala. Dystrybutor z Redmond w stanie Waszyngton posiada sieć 45 salonów sprzedaży w USA, dodatkowo 28 punktów oferujących serwis lub części zamienne oraz siedem salonów sprzedaży w Kanadzie.
Co ciekawe, obecnie aż 80 procent części Urala produkowanych jest poza Rosją, więc zasadniczo nie ma problemu z zaopatrzeniem w większość elementów. Ale inną sprawą jest zdobycie gotowego motocykla z wózkiem bocznym.
Tymczasem w rosyjskiej centrali znaleziono rozwiązanie. Ural Motorcycles ogłosiło przeniesienie produkcji do… Kazachstanu. Czy to rozwiąże problemy Rosjan? Warto jeszcze wyjaśnić, że wspomniane elementy motocykla, które produkowane są poza Rosją, pochodzą głównie z Włoch, Niemiec, ale również Japonii i Tajwanu. To oczywiście komplikuje logistykę. W macierzystym kraju Urala nadal produkowane będą ramy oraz część elementów nadwozia, ale montażem motocykli w całość, z wykorzystaniem części produkowanych na całym świecie, zostanie teraz przeniesiony do Pietropawłowska w Kazachstanie.
Rosyjski Irbit Motor Plant wynajął na ten cel halę o powierzchni 7 tys. metrów kwadratowych. Ale uruchomienie nowej linii montażowej oddalonej od dotychczasowej lokalizacji o ponad pół tysiąca kilometrów, to spore wyzwanie. Ural będzie korzystać z urządzeń kazachskiej firmy Kaztexmasz zajmującej się budową maszyn. Tym samym na razie uniknie ograniczeń wynikającym z międzynarodowych sankcji. Czy to wystarczy?
Prezes firmy Ural Motorcycles ogłosił plany uruchomienia nowej linii montażowej 18 kwietnia, natomiast produkcja ma ruszyć już w najbliższych dniach, co powinno zachować i utrzymać łańcuchy dostaw, tym bardziej, że dawna radziecka marka nie może mówić o wielkim popycie na swoje jednoślady. W 2021 roku Ural sprzedał na całym świecie nieco ponad 2,4 tys. motocykli.
Co najważniejsze, aż 90 proc. motocykli zostało sprzedanych w Stanach Zjednoczonych, Europie i Kanadzie. I tu jest problem, bo klienci z krajów, z których pieniędzy Ural de facto finansuje działalność, mogą przestać kupować motocykle Rosjan, a rządy tych państw są w stanie ukrócić próby obejścia sankcji.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze