TOP 10 najbardziej wyczekiwanych testów motocyklowych nowości 2019
Lista motocyklowych nowości na sezon 2019 jest długa i mocno urozmaicona. Które z nich najbardziej nas ekscytują i sprawiają, że nie możemy już spać po nocach, bo czekamy na pierwsze jazdy testowe?
Na wstępnie zaznaczam, że poniża lista powstała w oparciu o moją subiektywną ocenę. Zawiera ona 10 nowości, które budzą we mnie najsilniejszą ciekawość i ekscytację… Na szczęście pierwsze testy już niebawem!
BMW S 1000RR
Pojawiając się w roku 2009, BMW S 1000RR narobiło wielkiego zamieszania i już na zawsze zmieniło rynek motocykli supersportowych. Czy po dziesięciu latach, cios zadany rywalom przez kolejne wcielenie modelu S 1000RR, będzie równie silny i skuteczny? Wszyscy jesteśmy szalenie ciekawi nowej beemki!
W liczbach wygląda to tak: 207 KM mocy, 197 kg masy (w przypadku wersji M Pakiet 193,5 kg). Sam nowy silnik odchudzono o 4 kg. Na pokładzie mamy m.in. technologię BMW ShiftCam, a dzięki niej zmienne czasy i wysokości otwarcia zaworów dolotowych.
Termin premierowych jazd testowych jest wciąż nieznany. Na ten moment możemy komentować jedynie wygląd… Radykalni miłośnicy S 1000RR mają za złe producentowi odejście od jakże charakterystycznej, asymetrycznej przedniej lampy, ale są i tacy, których to ucieszyło.
Nas najbardziej ucieszył powrót BMW do serii WSBK w zespole budowanym wspólnie z Shaun Mir Racing, który zasili sam Tom Sykes. Trzymamy kciuki i liczymy na przyjemny powiew świeżości w WorldSBK 2019!
Triumph Scrambler 1200
To jeden z tych motocykli, które pokochałem od pierwszego wejrzenia, zanim jeszcze miałem okazję się na nim przejechać… Idealne połączenie ponadczasowego, angielskiego stylu z ostrym charakterem i zacięciem do częstego zjeżdżania z asfaltu na szutry.
Mocny silnik, duży skok zawieszenia i układ wydechowy poprowadzony górą. Do tego spory prześwit i felgi ze szprychami, a wszystko to w eleganckim, brytyjskim wdzianku. Zdecydowanie jestem na tak!
Triumph Scrambler 1200 występuje w dwóch wersjach - XC oraz XE. Wersję XE charakteryzuje większy skok zawieszenia, dodatkowy moduł IMU (dzięki niemu m.in. ABS działający także w zakrętach) i kilka dodatkowych elementów wyposażenia, jak np. podgrzewane manetki.
W salonach Triumpha pojawi się również elegancik, który w przeciwieństwie do Scramblera, nie lubi być zakurzony... Mowa oczywiście o nowym modelu Speed Twin 1200.
KTM 790 Adventure
Brakujące ogniwo w pomarańczowym łańcuchu motocykli przygodowych. Model wyczekiwany już od dłuższego czasu, zaprezentowany nareszcie w finalnej wersji.
Premierowe jazdy testowe 790 Adventure odbędą się w marcu, na drogach i bezdrożach Maroka. W szufladzie pod biurkiem mam już wydrukowane zaproszenie na to wydarzenie, więc spodziewajcie się relacji!
Silnik o pojemności 799 ccm dobrze już znam z wersji 790 Duke, jednak w 790 Adventure jego charakterystyka została zmieniona. Do jazdy w terenie dostaniemy też specjalną mapę zapłonu.
Czy nowy 790 Adventure spełni wielkie oczekiwania i wiązane z nim nadzieje? Odnoszę wrażenie, że poprzeczka została ustawiona przez fanów KTMa bardzo wysoko i sprostanie wszystkim wymaganiom na pewno nie będzie łatwe.
Ducati Panigale V4R
Nowe Panigale ze skrzydełkami zostało ulubieńcem publiczności targów EICMA w Mediolanie. O tym, że to piękna i fotogeniczna modelka, już wiemy. Teraz chcemy się przekonać, jak jeździ!
Po tym, co pokazało już pierwsze Panigale z silnikiem V4, nie sądziłem, że cokolwiek można jeszcze poprawić. Ale przecież zawsze można! Zawsze może być jeszcze więcej mocy i jeszcze mniej masy…
Tym razem mówimy o mocy na poziomie 221 KM, a w przypadku wersji z wydechem Akrapovic, aż 234 KM! To wszystko z czterech cylindrów w układzie V, o łącznej pojemności 998 ccm (wszystko zgodnie z przepisami WSBK). O kutych tłokach, tytanowych zaworach i korbowodach nie muszę już chyba nawet wspominać… Masa własna na sucho - 172 kg, w stanie gotowym do jazdy - 193 kg.
Słynne skrzydełka służą oczywiście zwiększeniu docisku do podłoża oraz poprawie stabilności. A ja już się zastanawiam, jaki będą mieć wpływ na zachowanie motocykla podczas jazdy na jednym kole..?
Yamaha Tenere 700
Jeśli na liście pojawił się KTM 790 Adventure, to nie może na niej zabraknąć również długo wyczekiwanej Yamahy Tenere 700. Wyczekiwanej tak długo, że niektórzy już się na nią pogniewali i zadeklarowali, że pójdą sobie do konkurencji…
Tenere 700 będzie słabsza od 790 Adventure, lecz wszystko wskazuje na to, że Yamaha będzie również wyraźnie tańsza od pomarańczowego rywala (według moich szacunków około 10 tys. zł różnicy na korzyść Tenere). Pojedynek o klienta rozegra się więc w znacznej mierze w oparciu o wybór pomiędzy ceną, a osiągami.
Yamaha oferuje nam dwucylindrowy silnik o pojemności 689 ccm i mocy na poziomie nieco ponad 72 KM. Skok tylnego zawieszenia 200 mm, przedniego widelca 210 mm. Masa własna nie została jeszcze oficjalnie podana, jednak nieoficjalnie mówi się o 205 kg w stanie gotowym do jazdy.
Biletów na premierowe jazdy testowe nową Tenere 700 jeszcze nie mamy, ale nieustannie nerwowo odświeżamy skrzynkę e-mail z nadzieją, że takowe lada chwila się pojawią.
Suzuki Katana
Styl Retro Techno we współczesnym, seryjnie produkowanym motocyklu? Tak! Suzuki właśnie to zrobiło i zaskoczyło chyba wszystkich. Nowe Suzuki Katana było jedną z najjaśniejszych, jeśli nie najjaśniejszą gwiazdą targów Intermot 2018 w niemieckiej Kolonii.
Nowy model pojawił się na rynku 38 lat po zaprezentowaniu przez Suzuki pierwszej Katany. I choć technologicznie motocykle dzieli przepaść, to stylem nowy model bardzo wyraźnie nawiązuje do swojego pierwowzoru sprzed lat.
Na pokładzie mamy potężny, rzędowy, czterocylindrowy silnik o mocy 150 KM, zaadaptowany z modelu GSX-S1000. Na wyposażeniu m.in. hamulce Brembo, sprzęgło antyhoppingowe, zmienne tryby jazdy i kolorowy wyświetlacz.
Jako ciekawostkę warto dodać, że projektantem nowej Katany jest Włoch, a nie Japończyk, jak można by przypuszczać… Termin i miejsce premierowych jazd testowych pozostają jeszcze nieznane.
Indian FTR 1200
Kiedy patrzę na ten motocykl, aż się do niego pod nosem uśmiecham… Indian znalazł sobie przestrzeń na motocyklowym rynku i wolno, choć konsekwentnie, ją zapełnia.
FTR 1200 to motocykl stylowy, lecz przy tym bardzo "chuligański". Taki indywidualista, który nikogo nie naśladuje, tylko idzie własną drogą. A przynajmniej takie odnoszę wrażenie za każdy razem, kiedy oglądam FTR 1200.
Inspiracja przyszła od wyczynowego modelu FTR 750, który przez lata odnosił sukcesy we flat tracku. Jednak tutaj, w drogowym FTR 1200, mamy 1203 ccm pojemności, 115 Nm momentu i 120 KM mocy. Jednostkę zaadaptowano ze znanego i lubianego modelu Indian Scout, lecz została ona poważnie przekonstruowana i wyraźnie różni się od bazowej wersji.
Agresywny wygląd, kratownicowa rama i ryczący silnik V2 tylko zaostrzają nasze apetyty na pierwszą jazdę testową. W dodatku Indian zaprezentował do modelu FTR 1200 aż 40 akcesoriów, które mają pomóc w stworzeniu czterech zupełnie różnych wersji - Tracker, Rally, Sport oraz Tour.
Nowe modele BMW z silnikiem 1250 ccm
Nowy bokser BMW to może nie tyle spektakularna i jakoś szczególnie emocjonująca nowość na rok 2019, co po prostu bardzo ważne wydarzenie na motocyklowym rynku, które w tego typu zestawieniu nie sposób pominąć. Jednocześnie nie chcę wyróżnić tylko jednego spośród kilku nowych modeli, stąd potraktowałem je grupowo, wrzucając do jednego worka. Cechą wspólną i najważniejszą jest nowy silnik 1250.
W pierwszej kolejności zaprezentowano BMW R 1250 GS i R 1250 RT, lecz nie trudno było przewidzieć, że za chwilę nowy bokser 1250 pojawi się również w innych modelach BMW. I dokładnie tak się stało. W Mediolanie, obok R 1250 GS i R 1250 RT, zobaczyliśmy również R 1250 R i R 1250 RS.
Nowy silnik generuje 136 KM mocy, 143 Nm momentu i może się pochwalić układem zmiennych faz rozrządu BMW ShiftCam (przesuwny wałek rozrządu z dwoma zestawami krzywek).
Pierwsi testerzy, którzy mieli okazję pojeździć modelem R 1250 GS, mówią o wyraźnie odczuwalnej poprawie osiągów w stosunku do poprzednika i chwalą znakomitą płynnością w oddawaniu mocy. Mam nadzieję przekonać się o tym już wkrótce na własnej skórze!
Ducati Hypermotard 950
Wykorzystam każdą dogodną okazję, by uparcie pokazywać wam model Hypermotard i zwracać na niego waszą uwagę. To w moim przekonaniu absolutnie genialny, niezwykle zabawowy i dający mnóstwo radości z jazdy motocykl, który niestety w Polsce wciąć pozostaje bardzo mało popularny, wręcz niezauważony…
Teraz nadarzyła się okazja, by przypomnieć o Hypermotardzie, bo Włosi zaprezentowali nowy model na rok 2019. Hypermotard 950 to motocykl do miasta, na tor, na górskie serpentyny i do radosnej jazdy na jednym kole! Mówiąc krótko, do tańca i do różańca.
Nowy Hypermotard 950 jest napędzany odświeżoną jednostką Testastretta o pojemności 937 ccm i mocy na poziomie 114 KM. Najbardziej łakomym kąskiem wydaje się specjalna wersja SP wyposażona w zawieszenie Ohlinsa, koła Marchesini i wykończenia z włókna węglowego.
W przypadku tego motocykla mam już nawet zakupione bilety lotnicze na testy prasowe w drugiej połowie stycznia. Wszystko wskazuje na to, że sezon 2019 rozpocznę właśnie za sterami Hypermotarda 950. Obserwujcie Ścigacz.pl, nasz Facebook, Instagram i oczywiście kanał na YouTube.
Motocykle elektryczne
Przygotowuję tego typu zestawienie najbardziej wyczekiwanych testów każdego roku, nie pamiętam już od jak dawna… I w tym roku po raz pierwszy zdecydowałem poświęcić jeden punkt na motocykle elektryczne. To już chyba najwyższy czas, by zacząć się im baczniej przyglądać i przestać udawać, że nie istnieją…
W tym punkcie chciałbym wymienić dwa modele. Obydwa elektryczne, choć z dwóch jakże oddalonych od siebie biegunów. Pierwszym jest elektryczny Harley-Davidson LiveWire. Wprowadzenie tego modelu na rynek jest systematycznie odkładane w czasie, ale tym razem, chyba nareszcie dojdzie do skutku... Jestem szalenie ciekawy, zarówno samego motocykla, jak i jego dalszych losów oraz rozwoju.
Drugim elektrykiem, o którym chcę wspomnieć, jest coś mniej ekstrawaganckiego, za to bardziej użytkowego i przystępnego cenowo… Mam na myśli lekkie motocykle elektryczne Super Soco.
Zadałam sobie trochę trudu i prześledziłem informacje o wszystkich motocyklach oraz skuterach elektrycznych dostępnych w Polsce. Porównałem ich ceny, zasięgi na jednym ładowaniu, typy baterii i osiągi… Wniosek? Jeśli ktoś narobi zamieszania na naszym rynku, to na ten moment wszystko wskazuje na to, że może to być nowy Super Soco TC Max. W skrócie: 140 km zasięgu, 100 km/h prędkości maksymalnej, bateria Apple, hamulce Brembo. Cena oficjalnie nieznana, ale nieoficjalnie udało mi się ustalić, że ok. 20 tys. zł. Dopadniemy do testu w pierwszych, ciepłych dniach tego roku!
Jak już wspomniałem na wstępnie, w tym zestawieniu znalazły się jedynie wybrane modele, które wzbudziły we mnie największe zaciekawienie. Jeśli chcecie zapoznać się z pełnym przeglądem nowości na rok 2019, odsyłam to naszej obszernej relacji z targów EICMA.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze"Nowy model pojawił się na rynku okrągłe 40 lat po zaprezentowaniu przez Suzuki pierwszej Katany"- prezentacja oryginalu odbyla sie w 1980, sprzedaz rok pozniej. Jakos mi z tego nijak nie wychodzi...
OdpowiedzNo to wychodzi 38 lat... Rzeczywiście, wielka różnica między 38, a 40... Z pewnością ma to wielkie znaczenie i ogromny wpływ na topnienie lodowców oraz wybuch wulkanu na Sycylii. A jakby tak pogrzebać to pewnie i tak się okaże, że już 1878 pokazali jakiś koncept i to autor miał na myśli. Albo zwyczajnie pomylił się o 2 lata.
OdpowiedzData bitwy pod Grunwaldem tez nie ma wplywu na lodowce i wulkany, ale twierdzac, ze odbyla sie w 1412 mozna zarobic pale z historii, albo opinie mentalnej blondynki. W historii modelu mozesz grzebac. Prototyp ED-1, ktory dotyczyl Katany 550/650 stworzyl Jan Fellstrom w 1979. Prototyp ED-2 czyli 1100/1000/750 (ten o ktorym mowa) powstal w 1980 na desce kreslarskiej Hansa Muttha. Obaj z europejskiego studia Target Design. Oba prototypy zaprezentowano jednoczesnie na targach IFMA w Kolonii w roku 1980. Ostateczna wersja GSX 1100 SZ z dodana szyba (po testach w tunelu Pininfariny) i paroma kosmetycznymi zmianami (kanapa, wydech, zegary, drobne korekty ksztaltow), trafila do sprzedazy latem 1981, juz jako model linii '82. Czy ma to jakies znaczenie? Dla Ciebie jak widac, nie. Dla mnie jako dla fana i posiadacza modelu, w gruncie rzeczy tez nie, tyle ze jak sie czyta badz, co badz fachowy branzowy portal, to odrobine kłuje w oczy- stad tez moje sprostowanie.
OdpowiedzKENLEE - masz oczywiście rację, był to rok 1980, a nie '78. Mój błąd wybacz, już poprawione. Dzięki za czujność i informację, Pozdrawiam!
OdpowiedzRowniez dziekuje za czujnosc i profesjonalna reakcje. Zycze najlepszego w Nowym Roku.
Odpowiedzdokładnie tak, jak ja się teraz pomyliłem i napisałem 1878 zamiast 1978 ;)
Odpowiedz