Szaleñstwo Wyspy Man w 360 stopniach
Nawet jeśli nie macie okularów VR, wideo nagrane w 360 stopniach podczas tegorocznego TT urywa głowę!
Ciągła inwigilacja, udostępnianie lokalizacji, maszyna rozpoznająca twarze na zdjęciach i w końcu słuchające nas agencje rządowe. Wszystko to sprawia, że mam gęsią skórkę. Ale jest kilka solidnych wyjątków zastosowania nowoczesnych technologii, które osobiście mi odpowiadają. Jest nią np. popularyzacja kamer nagrywających obraz w 360 stopniach i jego późniejsze odtwarzanie chociażby na smartfonie w obrotowym fotelu.
Gary Johnson zabiera nas na początek okrążenia Mountain Course podczas tegorocznego Tourist Trophy. Na głowie ma kask Bell wyposażony w kamerę 360fly.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeZdecydowanie przyda³o by siê wiêcej klatek na sekundê.
Odpowiedz