Suzuki i Dorna poinformowały o przedłużeniu umowy na starty teamu z Hamamatsu w MotoGP. Niebiescy zostaną na polach startowych co najmniej do 2026 roku.

Nowe rozdanie projektu MotoGP Suzuki ruszyło w 2015 roku i w zeszłym sezonie producent cieszył się pierwszym tytułem mistrzowskim, który zdobył Joan Mir wywalczając przy okazji z Alexem Rinsem tytuł zespołowy. Warto wspomnieć, że Alex Rins zakończył sezon 2020 na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej, więc to był niezwykle udany rok dla japońskiego producenta. Po takich sukcesach nie dziwi fakt, że Suzuki zdecydowało się na kolejne lata startów w MotoGP.

Shinchi Sahara, który jest szefem projektu, tak podsumował przedłużenie umowy na starty: "Jako Suzuki jesteśmy dumni, że startujemy w cyklu MotoGP, ponieważ wszyscy mamy ambicje mierzenia się z najlepszymi konkurentami na świecie. Nowa podróż zaczęła się w 2015 roku i w ciągu sześciu lat zdobyliśmy tytuł indywidualny oraz zespołowy i jesteśmy głodni dalszych sukcesów. Z tego powodu przedłużyliśmy umowę z Dorną z nadzieją na dalszy rozwój techniczny i wyścigowy."