Ledwo zwróciliśmy Suzuki V-Strom 650, do naszej redakcyjnej stajni wjechał jego większy brat - V-Strom 1000, który zostaje z nami do połowy sierpnia. To jednak nie koniec sztormu w ścigaczu. Na jesieni, kiedy tylko Suzuki Motor Poland zarejestruje V-stroma 250, wejdziemy (chwilowo) w jego posiadanie! Zatem niezła jazda trwa!

Suzuki V-strom 650 zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie, solidnego, przemyślanego (lata rozwijania konstrukcji zobowiązują) sprzętu. Jeździło mi się nim wygodnie i przyjemnie - tak powinno być, w końcu to turystyczne enduro. Pełny test tego motocykla pojawi się na naszym serwisie już wkrótce, równolegle z filmem, który właśnie jest w trakcie montażu (zapraszamy na nasz kanał na YT).

Ale póki profesjonalny video-test Suzuki V-Strom 650 nie zasili naszego serwisu, obejrzyjcie transmisję life, która miała miejsce niedawno na naszym profilu na FB.

W tej chwili objeżdżamy V-Stroma 1000. Dostaliśmy go na dłuższy czas. Już wiemy gdzie nim pojedziemy, i nie będzie to przejażdżka wokół komina… Zobaczcie jakim entuzjazmem pałałem odbierając ten motocykl z Suzuki:

W okolicach września tego roku, a najpewniej na jesieni, dostaniemy do testów najmniejszego z rodziny - Suzuki V-Strom 250. Bądźcie czujni, nie przegapcie testów malucha, bo może się okazać, że ta mała, niepozorna 250-tka nieźle namiesza na rynku ćwiartek o zdolnościach wyprawowo-terenowych.