Stunter 13 - miałem dużo szczęścia!
Z jednym z najlepszych stunterów w Polsce rozmawiamy o wyjątkowo udanym dla niego sezonie oraz najbliższych planach
Ścigacz.pl: Skąd czerpiesz inspirację do nowych tricków, przede wszystkim ile czasu poświęcasz na swoje treningi?
Stunter 13: Na treningi poświęcam tyle czasu ile mam i na ile mi fundusze pozwolą. Nie mam takich typowo systematycznych treningów, ale staram się robić tak, żeby około pięciu razy w tygodniu potrenować. Inspiracje czerpię skąd tylko się da. Kocham śledzić poczynania stunterów, którzy przekraczają granice możliwości i starają się wnosić coś innowacyjnego. Najczęściej są to filmiki znalezione na stronach internetowych.
Ścigacz.pl: Jak oceniasz miniony sezon?
Stunter 13: Sezon 2008 zaliczam do udanych. Nie ukrywam, że miałem dużo szczęścia... Można powiedzieć, że ten sezon przerósł moje oczekiwania pod względem wyników ! Ale gdyby było gorzej, to też by się nic nie stało. Cieszę się, że stunt w Polsce się rozwija, w tym roku doszły jeszcze jedne zawody SBF w Bydgoszczy, które też udało mi się wygrać! Mam nadzieję, że stunt nadal będzie dalej ewoluował tak jak do tej pory i na następny sezon będziemy mieli jeszcze więcej imprez typowo stunterskich!
Ścigacz.pl: Wyjeżdżasz za granice i masz możliwość porównać polskich i zagranicznych stunterów. Jak oceniasz poziom polskiego stuntu?
Stunter 13: Moim zdaniem Polska jest na bardzo wysokim poziomie. To w jak szybkim tempie przez ostatnie dwa lata poziom poszedł do góry zauważamy nie tylko my, ale także ludzie z zagranicy. Myślę, że dzieje się tak za sprawą tego, że sami ludzie w Polsce są wyluzowani i takie sporty jak stunt dobrze się u nas przyjmują. Uważam, że Polska zajmuje 2. miejsce pod względem największego rozwoju stuntu w Europie zaraz po Francji. Jak wiadomo mają tam lepszą sytuację w kraju no i pogodę, której jednak u nas trochę brakuje.
Ścigacz.pl: Jakie są Twoje najbliższe plany? Podobno masz zamiar wystartować w zawodach w Szwajcarii?
Stunter 13: Wysłałem zgłoszenie do Streetbike Freestyle World Championship 2009, które odbywają się 19 - 22 lutego w Szwajcarii, lecz nie napalam się, że zostanę przyjęty, ponieważ selekcja jest naprawdę bardzo ostra. Z całego świata wybierają tylko szesnastu stunterów. Do końca listopada ma być wiadomo, kto się dostanie. Bardzo chciałbym tam wystartować, byłoby to dla mnie całkiem nowe doświadczenie. (od Redakcji: rozmowę z Rafałem przeprowadziliśmy przed ogłoszeniem wyników selekcji, lecz w chwili obecnej już możemy potwierdzić, że Rafał Pasierbek wystartuje w tej imprezie!) Oprócz tego w sezonie 2009 chciałbym wystartować w jak największej liczbie imprez europejskich. Wszystko jednak zależy od funduszy, czyli czy będę miał środki na te podróże.
Ścigacz.pl: Czy na przyszły sezon przygotowujesz jakieś nowe tricki? Czy pokażesz nam coś czego jeszcze w polskim stuncie nie było?
Stunter 13: To wyjdzie w praniu. Zobaczymy dokąd mój styl mnie zaprowadzi... . Robię wszystko pod wpływem impulsu, zatem nie planuję trików. Ale na pewno będę się oczywiście starał zapewnić satysfakcję sędziom jak i publiczności, dla której też w dużym stopniu to robimy. Żeby stunt mógł przetrwać to musi być widowiskowy i przyciągać ludzi. Mam nadzieje, że nie zawiodę ani sędziów ani publiki w sezonie 2009.
Ścigacz.pl: Czy uważasz ze polska scena stunterska wymaga zmian?
Stunter 13: Uważam, że Polska scena stunterska jest na dobrej drodze. Chciałbym tylko, żeby czołowi stunterzy, mieli możliwości podobne do tych, jakie mają w innych krajach.
Ważne, abyśmy nie byli osłabieni już na starcie poprzez brak funduszy na rozwijanie się. Mam też wielką nadzieję, zresztą razem z innymi zawodnikami, że to się powoli będzie zmieniało i będziemy mogli dać z siebie 150%!
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze