Jesteśmy właśnie po 5. edycji Stunt Contest Verona przy targach Motor Bike Expo 2019 we Włoszech. Wygrana Mike’a Jensena oraz po wielkich emocjach 3. miejsce Pawła Karbownika w finale!

Pozwolę sobie zacząć od systemu oceniania jaki został przyjęty na miejscu. Niedawno, w relacji z Dubaju, opisałem Wam po krótce jak wyglądały zasady sędziowania tam na miejscu. W Veronie system oceniania różnił się zapisem o sumowaniu lub nie sumowaniu punktów pomiędzy różnymi etapami. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich sumowały się zawsze dwa ostatnie przejazdy. Tutaj zaś najpierw w kwalifikacjach wybierano lepszy przejazd z dwóch. Do półfinałów przechodziło 12 zawodników z jednym przejazdem oraz do ścisłego finału już tylko 6 również z jednym - ostatnim - przejazdem. Punkty pomiędzy etapem półfinałowym, a finałowym nie sumowały się, co oznacza, że zawodnik zawsze zaczynał z czystym kontem. O sumowaniu lub niesumowaniu się punktów w ostatnim etapie zadecydowali sami stunterzy demokratycznym głosowaniem.

Polskę reprezentowało aż czterech stunterów: Rafał Kanik, Sławek Kożykowski, Paweł Karbownik oraz Kamil Nikliborc. Pośród 18 zawodników, wszyscy nasi reprezentanci dostali się do serii półfinałowej co jest rewelacyjnym wyczynem i pokazuje, że mamy stunterów na światowym poziomie. W finałowej walce pozostali Paweł Karbownik, który objął prowadzenie oraz Rafał Kanik, który uplasował się na 6. miejscu. W finałach niemal bezbłędna jazda oraz opanowanie dały Mike’owi Jensenowi ostateczne zwycięstwo. Mimo wszystko Paweł Karbownik skończył na rewelacyjnym 3. miejscu.

Tegoroczną edycję przyćmiła nieco śmierć naszego kolegi Claudio. Całe wydarzenie było poświęcone jego pamięci o czym dowiecie się również z video.