Słoń atakuje motocyklistów
Istnieją raczej niewielkie szanse, aby przeczytać o ataku słonia na motocyklistów w polskich serwisach informacyjnych (chyba, że ten słoń będzie jeździł Gixxerem po Trójmieście, wtedy natychmiast zainteresują się nim media).
Co innego w Indiach. Tam takie rzeczy najwyraźniej dzieją się relatywnie często. Jakkolwiek kuriozalnie to brzmi, rozpędzony słoń może stanowić naprawdę poważne zagrożenie i jeśli stałoby się tak, że stratowałby motocyklistów wraz z ich jednośladem, prawdopodobnie nawet by tego nie poczuł. Mogło być gorzej. Słoń mógł próbować spółkować z motocyklem jak pewna przyjacielska żyrafa...
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze