Sezon 2015 rekordowo bezpieczny dla motocyklistów - raport
Na dane o ilości wypadków za rok 2015 czekaliśmy z ogromną niecierpliwością. Był to bowiem pierwszy pełny sezon w którym obowiązywały zliberalizowane przepisy dotyczące kierowania jednośladami. Mówiąc krótko – maszynami klasy 125cc można jeździć przy pewnych obostrzeniach na podstawie prawa jazdy kategorii B, czyli bez konieczności zdobywania prawa jazdy na motocykl.
Zmiany legislacyjne doprowadziły do prawdziwego boomu w sprzedaży małych motocykli. Przypomnijmy, że od stycznia do grudnia 2015 w Polsce zarejestrowano 23 870 nowych motocykli, czyli o 14 025 sztuk więcej (+142,5%), niż w 2014 roku. Około ¾ z nich to oczywiście klasa „125”. Używanych jednośladów zarejestrowano 71 158, czyli o 22,9% więcej, niż w 2014r. (+13 280 szt.). Na ten wzrost złożyły się przede wszystkim sprowadzone używane motocykle (58 252; +27,2%) ale i motorowery (12 906; 6,7%).Ostatecznie w całym 2015 roku liczba rejestracji nowych jednośladów osiągnęła 54 297. Poziom ten jest wyższy o 7,4% niż w 2014r. (+ 3 733 szt.).
Innymi słowy na naszych drogach przybyło 95 000 nowych i używanych jednośladów, a ich łączna liczba w roku 2015 sięgnęła na polskich drogach 1 miliona 250 tysięcy pojazdów.
Czarne scenariusze
W obliczu ułatwienia dostępu do motocykli dla kierowców, którzy nie przeszli szkolenia z jazdy motocyklem i nie odbyli egzaminu protestowało swojego czasu wiele środowisk. Najgłośniej swój sprzeciw wyrażała Policja, która negatywnie zaopiniowała projekt zmian w ustawie o kierujących pojazdami i nie przebierała w słowach przewidując gwałtowny wzrost liczby wypadków i zabitych. Wtórowały jej ośrodki szkolenia i przedstawiciele Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego, choć tutaj jasne było że chodzi nie tylko o bezpieczeństwo, ale także o utracone wpływy ze szkoleń i z egzaminowania.
Co ciekawe protestowało także wielu motocyklistów. Oni również obstawiali, że motocyklowy trup będzie słał się gęsto, ponadto wielu wyrażało obawy o rozmycie elitarności społeczności motocyklowej przez niekontrolowany napływ samochodowego i skuterowego proletariatu przesiadającego się na dwa kółka ze swoich zardzewiałych Golfów i dymiących dwusuwowych 50-tek… Czy te czarne scenariusze znalazły odzwierciedlenie twardych danych? Ano popatrzmy…
Na polskich drogach
Ubiegły rok był rekordowo bezpieczny na polskich drogach dla wszystkich uczestników dróg. W 2015 r. miało miejsce 32 967 wypadków, w których zginęło 2 938 osób, a 39 778 zostało rannych. Policji zgłoszono 362 265 kolizji.
W porównaniu z rokiem ubiegłych jest to:
- mniej wypadków o 2 003 (-5,7%),
- mniej osób zabitych o 264 (-8,2%),
- mniej osób rannych o 2 767 (-6,5%),
- więcej kolizji o 14 237 (+4,1%).
My, motocykliści
W 2015 r. motocykliści uczestniczyli w 2 136 wypadkach drogowych, w których zginęło 225 osób, a 2 188 zostało rannych. Wśród ofiar większość stanowili kierujący motocyklami – 188 zabitych i 1 703 rannych oraz ich pasażerowie 18 zabitych i 194 ranne. W porównaniu do roku ubiegłego zmniejszyła się liczba ofiar (motocyklistów) - zabitych o 42 (-18,3%) oraz liczba rannych o 261 (-13,3%). To najlepsze wyniki od roku 2007 (w którym rozpoczął się boom na motocykle napędzany niskimi kursami EURO i USD). Pamiętajmy też, że w roku 2007 na polskich drogach było wg. GUS około 400 000 motocykli mniej!
W ubiegłym roku motocykliści byli sprawcami 855 wypadków, w których zginęło 114 osób, a 874 zostały ranne. W porównaniu do roku ubiegłego jest to mniej wypadków o 168 (-16,4%), mniej osób zabitych o 37 (-24,5%) i mniej osób rannych o 187 (-17,6%). Najczęstszymi przyczynami wypadków spowodowanych przez motocyklistów było:
- nie dostosowanie prędkości do warunków 501 wypadków,
- nieprawidłowe wyprzedzanie 116 wypadków,
- niezachowanie bezpiecznej odległości 63 wypadki,
- nieudzielanie pierwszeństwa przejazdu 48 wypadków.
Główne przyczyny wypadków spowodowanych przez motocyklistów. Dane: KGP.
Przyczyny | Wypadki | Zabici | Ranni | |||
2014 | 2015 | 2014 | 2015 | 2014 | 2015 | |
Niedostosowanie prędkości do warunków ruchu | 574 | 501 | 101 | 70 | 560 | 487 |
Nieprawidłowe wyprzedzanie | 156 | 116 | 25 | 24 | 172 | 124 |
Nie zachowanie bezpiecznej odległości | 100 | 63 | 6 | 1 | 106 | 74 |
Nie udzielenie pierwszeństwa przejazdu | 50 | 48 | 2 | 3 | 64 | 55 |
Nieprawidłowe zachowanie wobec pieszego | 31 | 31 | 7 | 3 | 34 | 36 |
Nieprawidłowe wymijanie | 18 | 12 | 3 | 1 | 17 | 14 |
Jazda po niewłaściwej stronie drogi | 16 | 15 | 2 | 4 | 22 | 16 |
Nieprawidłowe skręcanie | 9 | 11 | - | 1 | 11 | 12 |
Z analizy wieku sprawców - motocyklistów wynika, że największe zagrożenie powodowały osoby w wieku 18-24 (przedział wiekowy 7 lat) – 227 wypadków (26,6% wypadków spowodowanych przez motocyklistów). W ich wyniku 33 osoby zginęły (28,9% zabitych w wypadkach spowodowanych przez motocyklistów) i 232 osoby zostały ranne (26,6% rannych w wypadkach spowodowanych przez motocyklistów). Dane pochodzą z Komendy Głównej Policji.
Sprawcy wypadków – motocykliści wg wieku. Dane: KGP.
Wiek | Wypadki | Zabici | Ranni | |||
2014 | 2015 | 2014 | 2015 | 2014 | 2015 | |
07-14 | 5 | 2 | - | - | 5 | 3 |
15 - 17 | 50 | 30 | 2 | 2 | 62 | 32 |
18 - 24 | 293 | 227 | 44 | 33 | 304 | 232 |
25 - 39 | 489 | 392 | 84 | 56 | 493 | 398 |
40 - 59 | 152 | 158 | 18 | 20 | 162 | 163 |
60 plus | 19 | 29 | 2 | 3 | 18 | 27 |
b/d | 15 | 17 | 1 | - | 17 | 19 |
Nietrzeźwi motocykliści byli sprawcami 84 wypadków (9,8% wypadków przez nich spowodowanych), 14 osób zginęło, a 86 zostało rannych.
Strachy na lachy
Nie będziemy przesadzać z podsumowaniami, bo wnioski są oczywiste. Pomimo ciągłego wzrostu liczby motocykli na polskich drogach i pomimo ułatwienia dostępu do motocykli dla posiadaczy prawa jazdy kategorii B – liczba rannych i zabitych w wypadkach znacząco zmalała w porównaniu z latami poprzednimi. Nie jest żadną tajemnicą, że cały czas poprawia się u nas infrastruktura drogowa. Nawet jeśli daleka od ideału, to ciągle podnosi się kultura jazdy po naszych drogach. Swoje też zarobiły (co by o nich nie mówić) fotoradary i ściślejszy nadzór nad przestrzeganiem prawa o ruchu drogowym. W minionym sezonie zaczęły też działać (budzące ogromne emocje) przepisy odbierające na trzy miesiące prawo jazdy kierowcom, którzy przekroczyli w terenie zabudowanym prędkość o 50 km/h i więcej.
Co ważne – polscy motocykliści, podobnie jak ich koledzy z krajów Europy Zachodniej i Stanów coraz chętniej i coraz częściej uczestniczą w szkoleniach (a jest ich teraz spory wybór w Polsce) podnoszących ich umiejętności, a tym samym bezpieczeństwo na drodze. Ta suma wielu czynników daje zmianę w dobrym kierunku.
Mówiąc krótko nie sprawdziły się czarne scenariusze kreślone przez Policję i wielu przedstawicieli żyjących ze szkolenia i egzaminowania kandydatów na kierowców. Zgodnie z naszymi przewidywaniami Polacy, którzy sięgnęli po dwa kółka wykazali się właściwą dozą zdrowego rozsądku i sami, bez pomocy i pomysłów urzędników, dobrze zadbali o własne bezpieczeństwo.
Oczywiście 225 osób, które straciło życie jeżdżąc motocyklami w roku ubiegłym to liczba o 225 za duża, ale cieszy długookresowy trend i ciągła poprawa bezpieczeństwa na naszych drogach.
Foto: Policja
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzeI powinniśmy iść dalej z liberalizacją. Teraz każdy kto ze 'świeżaków' ma zarejestrowaną 125-tkę przez 3 lata powinien automatycznie mieć prawo do przesiadki na 250-300-tkę, a po kolejnych 3 latach...
OdpowiedzUważam,że na 125 powinno być prawko,ponieważ motocykl to motocykl i mimo optymistycznych danych warto zaznaczyć, że wielu MOTO-Świeżaków kl.125 jeździło swój 1 sezon b.ostrożnie i niepewnie, ...
OdpowiedzKl 125 MOTO-Świeżaki??? ciekawe określenie, powiedz mi tylko kolego kto jest gorszy, czy ten co jeździ samochodem przez kilka lat i przesiada się na 125 żeby poczuć jak to jest i zrobić to zgodnie z prawem, czy ten który przesiada się bez prawo jazdy kategorii A na maszynę typu CBR 600? Jestem ciekawy ilu z tych tak zwanych STARYCH WYJADACZY tak na prawdę uzyskało prawo jazdy kat.A. po za tym w zestawieniu nie ma informacji w ilu z tych wypadkach uczestniczyło motocykli o pojemności 125CC, podejrzewam że będzie to ułamek tej liczby.
Odpowiedzjeszcze druga kwestia - jak ktos ze starych wyjadaczy robil A na junaku to co to ma wspolnego z opisywanym w tym momencie po lewej GSX-R 1000?
OdpowiedzAle jedno przecież nie wyklucza drugiego. Przychodzę, płacę i jeżdżę. Ciekawe jest tylko to że chęci do szkolenia poza zakresem kursu mają tylko kierujący jednośladami i kierowcy aut już nie. Czyżby działała zasada że jak się "nie mogę wywalić i potłuc to po co się szkolić"?
OdpowiedzNo to bądź w takim razie konsekwentny i napisz, że na motorower też powinno być prawko, przecież wiele się między sobą nie różnią. Dzięki Bogu, że dzięki 125-tkom ograniczono sprzedaż tych pierdziawek, które tuningowali do prędkości 80 km/h. A tak w ogóle, to jeśli już to nie żadne prawko, tylko dodatkowe szkolenie bez egzaminu by wystarczyło.
OdpowiedzLovtza, skąd macie te wszystkie dane? Przecież na stronach statystyk policji raport za 2015 r. nie został jeszcze opublikowany. Możesz podać link?
OdpowiedzZa kilka tygodni na stronach Policji pojawi się ich oficjalny raport. My prezentujemy dane nas interesujące, czyli dotyczące motocyklistów.
Odpowiedz"Z analizy wieku sprawców - motocyklistów wynika, że największe zagrożenie powodowały osoby w wieku 18-24" Wg tabeli to jednak przedział 25 - 39
OdpowiedzAutorowi zapewne chodziło o procentowy stosunek ofiar/wypadek. W tej kategorii grupa wiekowa 18-24 zajmuje 1sze miejsce, ale grupa 25-39 depcze jej po piętach i jest w tej kategorii "lepsza" tylko o ułamek procenta.
OdpowiedzJakim cudem 227 > 392? Najwięcej wypadków powoduje grupa "25 - 39"
OdpowiedzChodzi chyba o liczbę ludzi w grupie w stosunku do liczby wypadków. Grupa 25-19 to 15 roczników, grupa 18-24 to tylko 7 roczników.
OdpowiedzWłaśnie. To jest błąd czy jakieś moje niedopatrzenie?
OdpowiedzTyle że ta grupa jest statystycznie blisko 3 razy większa, w praktyce trudniej powiedzieć.
Odpowiedzchciałbym przestrzec , iż uwazajcie jakie słowa piszecie pod adresem policji , oni mają pełne prawo wykorzystac je przeciwko wam , nie zyjemy juz w wolnym kraju ,
OdpowiedzJuż się boję. Policja na rzeczowe argumenty jest raczej otwarta. Co innego pyskowanie - to się zawsze kończy najwyższym mandatem albo innymi atrakcjami.
OdpowiedzJa nadal żyję. Masz coś konkretnie na myśli, czy do końca nie wiesz?
Odpowiedz