Samopoziomujące reflektory motocyklowe, czyli bezpieczeństwo po taniości
Żarówki ALLight to zaskakująco proste rozwiązanie, które radykalnie poprawia bezpieczeństwo motocyklisty na nieoświetlonych drogach. Konstruktorzy wynieśli naukę po poprzednich niepowodzeniach i tym razem zrobili coś niezwykłego.
Ekipa od ALLight próbowała już wejść na rynek ze swoim wynalazkiem, jednak wówczas proponowany przez nich produkt nijak miał się do obietnic. Tym razem wygląda na to, że ich patent działa bez zarzutu i jest to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich motocyklistów, którym zdarza się jeździć w nocy.
Problem znamy doskonale - o ile nie jesteś szczęśliwym posiadaczem systemu doświetlania zakrętów (mają takie coś chyba dwa modele), podczas skrętu na nieoświetlonej drodze, nie widzisz dokładnie dokąd jedziesz. Dzieje się tak dlatego, że reflektor świeci przed siebie, choć, z praktycznego punktu widzenia, powinien oświetlać ci drogę.
Rozwiązaniem tego problemu są właśnie żarówki ALLight. Bardzo jasne projektory LED zawieszono na bezszczotkowych silnikach gimbalowych i wyposażono w bezwładnościowy mechanizm pomiarowy, który ustawia projektor pod odpowiednim kątem podczas pochylenia motocykla. Kiedy zatem składasz się w zakręt, twój reflektor świeci dokładnie tam, gdzie chcesz jechać.
Montaż jest bardzo prosty - w przypadku gniazda H4 wystarczy wymontować żarówkę i zamontować projektor. Z H7 i H11 jest trochę więcej zabawy, ale nie na tyle, by nie poradzić sobie samemu.
W tej chwili ALLight można zamawiać na Indiegogo za 140 dolarów za sztukę (ok. 500 zł), cena detaliczna wyniesie 220 dolarów (800 zł). Drogo? Z pewnością taniej niż podobny system obecny na przykład w BMW K1600. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, projektory pojawią się w normalnej sprzedaży w przyszłym roku.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze