Ryan Villopoto wygrywa MXGP w Tajlandii
Po przeciętnych wynikach w Katarze, Amerykanin w świetnym stylu radzi sobie z ciężkimi warunkami Grand Prix Tajlandii.
Ryan Villopoto prezentował się przeciętnie podczas GP Kataru (o ile można mówić o jakiejkolwiek "przeciętności" w kontekście wyników z pierwszej dziesiątki Mistrzostw Świata), popełniając błędy i męcząc się z problemami technicznymi motocykla. Finalnie zakończył weekend na 7. pozycji, poniżej oczekiwań swoich i oczekiwań fanów na całym świecie. Oczywiście, jak zawsze w tego typu sytuacjach, wielu przekreśliło Villopoto, z miejsca zakładając, że specyfikacja torów i rywalizacji w MXGP nie sprzyjają zawodnikowi fabrycznego zespołu Kawasaki (sam zresztą w Ryana nieco wątpiłem). Podczas tajskiej rundy wszystko było jasne - dla Villopoto Katar był wypadkiem przy pracy.
Ryan zdominował kwalifikacje oraz pierwszy wyścig, w drugim kończąc na trzeciej pozycji. Tempo i intensywność pokazały nam dokładnie takiego Villopoto jakiego pamiętamy z Mistrzostw Stanów Zjednoczonych. Nikt w stawce nie miał odpowiedzi na Amerykanina. W drugim wyścigu słabszy start spowodował, że Ryan musiał zadowolić się trzecią pozycją - nie bez znaczenia była wysoka temperatura i jeszcze wyższa wilgotność powietrza. Z tego powodu zresztą organizatorzy postanowili skrócić drugie wyścigi o 5 minut.
W drugim wyścigu świetnie jechał Tony Cairoli, który powoli "rozpędza" się ze swoimi wynikami. Tony ukończył GP na trzeciej pozycji, wskakując na drugie miejsce w klasyfikacji punktowej Mistrzostw Świata. Podczas Grand Prix 44 punkty zgarnął Clement Desalle, który jest nowym liderem klasyfikacji generalnej, po słabszym występie Max’a Nagla. Zawodnik Suzuki prowadzi 9. punktami na Tony Cairolim, Villopoto awansuję na 4. pozycję, goniąc czołówkę.
W klasie MX2, bez większych zaskoczeń, niepokonany był Jeffrey Herlings. Za jego placami tasowali się Dylan Ferrandis oraz zespołowy kolega Herlingsa, Pauls Jonass.
Kolejna runda Mistrzostw Świata w Motocrossie odbędzie się 29. marca w Argentynie.
Foto: Archer R. / KTM, Kawasaki
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze