Royal Enfield Polska. Zobacz, jak prezentuje siê salon
Motocykle Royal Enfield odkąd pojawiły się w Polsce, cieszą się dużą popularnością wśród motocyklistów lubujących się w niedużych, klasycznych jednośladach. To stylowe, łatwe w prowadzeniu i bez wątpienia dające wiele przyjemności z jazdy maszyny.
Continental GT 650, Himalayan 400, Interceptor 650, Meteor 350 - każdy z tych motocykli posiada własną, indywidualną cechę, która definiuje zarówno motocykl, jak i jego posiadacza.
W salonie Royal Enfield Polska oprócz motocykli znajdziemy: kaski, odzież, dodatki, a także akcesoria sygnowane logiem RE. Wszystko po to, by móc jeszcze bardziej wyrazić swój styl i podkreślić zamiłowanie do najstarszej motocyklowej marki na rynku. Na uwagę zasługuje już sam wystrój salonu, który jest... minimalistyczny. Wchodząc do salonu, masz wrażenie, że znajdujesz się w przestronnym garażu. Często bywa tak, że gdy odwiedzam różne salony motocyklowe, już na samym początku przytłacza mnie wyposażenie danego salonu oraz liczba dostępnych produktów. (Więcej nie zawsze znaczy lepiej 😉). Salon Royal Enfield Polska wygląda trochę "surowo", ale wszystko w nim współgra. Wygląd motocykli dopełnia: szklana gablota z dodatkami (skórzane bransoletki, portfele, breloki), stojaki na kaski i jedna centralna szafa zapełniona odzieżą motocyklową i codzienną (kurtki motocyklowe tekstylne, bluzy, t-shirty, buty za kostkę, plecaki i torby na ramię). W ofercie Royal Enfield znajdziemy stylowe kominy, których wzór przypomina starożytną mapę. Szczególną uwagę zwróciłem na ścianę, do której przykręcona została tablica z półką. Znajdziemy na niej różnego rodzaju akcesoria do Himalayan’a 400 m.in.: gmole, hand bary, czy chociażby metalowe kufry. Całość uzupełniają zawieszone na ścianie obrazki (wyglądem przypominające wycinki, nagłówki z gazet) w drewnianych ramkach. Będąc w salonie, można poczuć, jak w powietrzu unosi się zapach historii RE. (A trzeba przyznać, że brytyjska - indyjska historia tych motocykli jest bardzo bogata). Zdaję sobie sprawę z tego, że spora część czytelników pomyśli sobie: "rany! Nad czym się tu rozwodzić?! Salon jak salon. Nie masz już o czym pisać??". Przyznam wam rację. Niech każdy sam oceni czy mu się podoba, czy nie. Lubię miejsca, które mają swój własny klimat. I wcale nie musi to być domek z widokiem na morze. To może być salon motocyklowy zaaranżowany na garaż, w którym mam ochotę usiąść, napić się dobrej kawy w przerwie pomiędzy pracą i popatrzeć na motocykle.
A właśnie! Przydałaby się pikowana, skórzana, kanapa 😉…
Komentarze 4
Poka¿ wszystkie komentarzeCiesz± siê du¿± popularno¶ci± w Polsce? Nie widzia³em ¿adnego od roku.. Kto pisze te bzdury? RE próbowa³ sprzedawaæ 2-3 lata temu w "salonie" w Sp³awiu ( firma Ilex) pod Poznaniem.. W³a¶ciciel ...
OdpowiedzSpokojnie ....dajcie im szanse ......nie od razu Rzym zbudowano...... trzeba trzymaæ kciuki za ch³opaków . Powodzenia
OdpowiedzBy³em zainteresowany Royalem, ale... sprowadzaj± co pó³ roku po 2-3 egzemplarze danego modelu, a czê¶ci do tego to chyba tylko na hinduskim allgro. Salon to kanciapa 5 na 5 metra z poupychanymi ...
OdpowiedzW salonie przyda³a by siê kanapa, a w "artykule" podanie adresu tego¿ salonu. Dodatkowa konkluzja po przeczytaniu, minimalistyczne (puste) wnêtrze, w którym to unosi siê bogata historia RE? Spoko...
Odpowiedz