Rossi na Mugello - testy Ducati GP12
9-krotny mistrz świata, Włoch Valentino Rossi zaliczył kolejny test motocykla Ducati, którym w przyszłym roku wystartuje w Motocyklowych Grand Prix. Tym razem jazdy odbyły się na domowym torze The Doctora, Mugello w Toskanii.
Choć tegoroczna rywalizacja zbliża się do kluczowej fazy, a zawodników MotoGP czeka teraz aż sześć wyścigów w odstępie ośmiu tygodni, fabryki w pocie czoła pracują już nad przyszłorocznymi modelami motocykli, napędzanymi większymi niż obecnie, silnikami o pojemności 1000ccm.
Każdy z obecnych zawodników MotoGP może łącznie przez osiem dni testować przyszłoroczne prototypy. Rossi nową wersją Ducati Desmosedici jeździł już przez jeden dzień na torze w Jerez de la Frontera, tuż po wyścigu o Grand Prix Hiszpanii. Tym jednak razem, „Doktor” testował maszynę na torze, na którym za niecały miesiąc odbędzie się wyścig o Grand Prix Włoch, co dało 32-latkowi okazję nie tylko do sprawdzenia nowych rozwiązań technicznych, ale także zaznajomienia się z trasą, na którą zimą wylano zupełnie nowy asfalt.
To właśnie na Mugello Rossi upadł rok temu podczas treningów przed Grand Prix Włoch i z powodu złamania nogi pauzował przez cztery kolejne wyścigi, m.in. o Grand Prix Wielkiej Brytanii, które po raz pierwszy od lat odbyło się na przebudowanym niedawno torze Silverstone.
Także te zaległości nadrabiał niedawno 9-krotny mistrz świata. Włoch został na Silverstone po uroczystym otwarciu nowego kompleksu garaży przy prostej startowej i mógł zapoznać się z trasą: najpierw na pokładzie wyścigowego Ducati w specyfikacji Superbike (które zepsuło się po zaledwie czterech okrążeniach), a następnie za sterami drogowego modelu 1198.
Valentino Rossi wykorzystuje wszelkie możliwe okazje oraz luki w przepisach, aby nadrabiać zaległości i jak najlepiej przygotować się do kolejnych wyścigów. Jego współpraca z Ducati póki co upływa jednak pod znakiem problemów. Włoch zmaga się z podsterownością motocykla w zakrętach, z której wyeliminowaniem póki co inżynierowie z Bolonii nie są w stanie sobie poradzić.
Nie ma jednak wątpliwości, a trzecie miejsce na torze Le Mans we Francji to potwierdza, że „Doktor” - obecnie trzeci najstarszy zawodnik w stawce – wcale się nie kończy, ani nie starzeje. Kiedy tylko dopasuje włoski motocykl do swoich potrzeb i stylu jazdy, Rossi z pewnością znów będzie szybki. Jednak czy będzie w stanie dotrzymać kroku narzucającym tempo Hondom? Pierwsza z licznych okazji, aby się o tym przekonać, nadejdzie już w ten weekend, w czasie Grand Prix Katalonii.
Tymczasem wyścig na torze Mugello, na którym Rossi testował w minionym tygodniu, już za miesiąc. Niezależnie od osiągniętego tam wyniku, domowa runda Valentino zawsze upływa pod znakiem niesamowitej atmosfery. W tym roku będzie wyjątkowo z uwagi na przesiadkę dla włoskie Ducati, dlatego wszyscy kibice MotoGP powinni już dzisiaj zacząć pakowanie przed wyjazdem do Toskanii, albo szykować się na emocjonujący weekend przed telewizorem... jeden z sześciu przez najbliższe dwa miesiące!
MotoGP sezon 2011 tylko na antenie Sportklubu. Sportklub dostępny jest w sieciach telewizji kablowych i na platformach cyfrowych n oraz Cyfra+.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeJaki analfabetaodmienia się: hondom-kondom...
OdpowiedzHondom??? WoW
OdpowiedzDotrzymać kroku (wielu) Hondom, Dotrzymać kroku (jednej) Hondzie, Jadę (jedną) Hondą. Pozdrawiamy analfabetów :)
Odpowiedz