Historia legendarnego "Mike the Bike" trafi w końcu na wielki ekran. Znany australijski aktor i producent Eric Bana pracuje nad filmem obrazującym jeden z najciekawszych etapów życia i kariery Mike’a Hailwooda. 

Lista zwycięstw Mike Hailwooda jest naprawdę imponująca - 76 wygranych wyścigów Grand Prix, 112 podiów, 9 tytułów mistrzowskich. Do tego wygrane wyścigi TT, kariera w Formule 1, a także efektowny powrót na motocykl po 11 latach przerwy, zakończony kolejnym zwycięstwem na wyspie Man na Suzuki RG500. Niedługo po tym, w 1981 roku Mike zginął w wypadku drogowym wraz ze swoją 9-letnią córką Michelle. 

To właśnie ten ostatni etap życia i kariery Mike’a przyciągnął uwagę Erica Bany, aktora znanego m.in. z hitowego "Helikoptera w ogniu" Jest on również uznanym producentem filmowym, a przy tym wielkim entuzjastą sportów motorowych. O swojej pracy nad filmem biograficznym o Hailwoodzie opowiedział w podcaście "Rusty’s Garage":

Pracowałem nad scenariuszem przez ostatnie kilka lat i jest to w zasadzie historia powrotu Mike'a. Nie chcę opowiadać całej historii jego życia. Wszystko, co o nim słyszałeś, to że był po prostu najwspanialszym facetem pod słońcem. Jak zapewne wiesz, pochodził z dość uprzywilejowanego środowiska, ale po prostu miał umiejętność rozmawiania na tym samym poziomie ze wszystkimi, z którymi się zetknął. Po prostu robił rzeczy w ten normalny sposób i kochał swoje wyścigi. Najbardziej uderzające było to świetne poczucie humoru i po prostu fantastyczna osobowość.

Początkowo premiera filmu planowana była w ciągu następnych 18 miesięcy, niestety plany te pokrzyżowała pandemia. Bana zdecydował się wykorzystać opóźnienie w pracy nad ulepszeniem filmu.

Wykorzystam ten czas na pracę nad scenariuszem. Potrzebujemy, aby świat wrócił do normy, zanim zaczniemy organizować produkcję. W idealnym świecie byłby to rok 2021, ale teraz jest to niemożliwe. Wystartujemy z pełną mocą, kiedy to wszystko się skończy.