Polacy jeżdżą tankować za granicę. Ale to GDZIE jeżdżą, cię zaskoczy
Polacy coraz częściej wybierają się do Niemiec by zatankować do pełna. Paliwo na wielu przygranicznych stacjach jest nawet ponad 50 groszy tańsze niż w Polsce.
O tym dziwnym zjawisku napisał niemiecki portal moz.de. Dziennikarze zainteresowali się wzmożonym zarejestrowanych w Polsce samochodów we Frankfurcie nad Odrą. Jak potwierdzili pracownicy tamtejszych stacji paliw, wielu naszych rodaków przyjeżdża specjalnie by zatankować auta do pełna.
Sytuacja dotyczy głównie właścicieli samochodów z silnikami diesla, który w Niemczech jest znacznie tańszy niż w Polsce. Koszt jednego litra ropy we Frankfurcie to 1,089 euro, czyli ok. 4,68 zł, zaś koszt litra tego samego paliwa w Polsce, to około 5,21 gr za litr. Na jednym tankowaniu w średniej klasy samochodzie można zaoszczędzić około 30 zł. W połączeniu z korzyściami, jakie dają zakupy w niemieckich dyskontach, gdzie wiele produktów także jest tańszych, taka operacja się opłaca.
Skąd tak duża różnica w cenie paliwa w Polsce i w Niemczech? Powodem jest spadek cen ropy na światowych rynkach, spowodowany gwałtowną utratą zainteresowania silnikami diesla. Niemieccy dystrybutorzy obniżają ceny paliwa zgodnie z trendami giełdowymi, polskie koncerny paliwowe podczas spadku cen na światowych giełdach utrzymują ceny na niezmienionym poziomie. Podwyższają je natomiast kiedy ceny giełdowe rosną.
Niestety, korzystna cena paliwa w Niemczech dotyczy tylko diesla. Ceny benzyny u naszych zachodnich sąsiadów nadal są wyższe niż w Polsce.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeOd pewnego czasu zauważyłem, że ceny na zachodzie są niższe lub takie same jak w Polsce. Najlepsze w tym cyrku jest to, że zarabiamy 4 razy mniej niż niemcy, a płacimy za wszystko więcej i to z ...
Odpowiedz