Pierwszeństwo pieszych zmniejszyło ich bezpieczeństwo. Więcej zabitych i rannych
W czerwcu 2021 r. weszły w życie przepisy rozszerzające możliwości pieszych, jeśli chodzi o pierwszeństwo na pasach. W teorii miało być bezpieczniej, a w praktyce okazało się, że wcale tak nie jest. Wygląda na to, że piesi do tego stopnia zaufali prawodawcom, że zapomnieli o zasadzie ograniczonego zaufania.
Jak informuje Polsat, w okresie od stycznia do maja 2021 r. doszło do 732 wypadków na pasach, gdzie 707 osób zostało rannych, a 45 zginęło. W analogicznym okresie 2022 r. doszło do 1010 wypadków, gdzie 982 osoby zostały ranne, a zgonów było aż 60. Cytowany przez Polsat Andrzej Markowski, psycholog transportu wskazuje, że za zmianą przepisów nie poszło wykształcenie myślenia i przewidywania, co prowadzi do niezgodnych z założeniem efektów. W tym przypadku są to oczywiście wypadki.
Wraz z przepisem dającym pieszym pierwszeństwo w życie wszedł też mandat za korzystanie z urządzeń elektronicznych podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych. Portfel ukaranego może się uszczuplić o 300 złotych. Jak to wygląda w praktyce? Jak informuje Money.pl, od 1 stycznia do 31 sierpnia 2022 r. policja nałożyła na pieszych 2495 mandatów za korzystanie z urządzenia elektronicznego podczas przechodzenia przez jezdnię, torowisko lub przejście dla pieszych. Kierowcy oczywiście również nie są święci - piesi najczęściej giną w wypadkach, do których dochodzi poza obszarem zabudowanym, co wynika z faktu, że w takich miejscach jeździ się z większą prędkością.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze"[...] Wygląda na to, że piesi do tego stopnia zaufali prawodawcom, że zapomnieli o zasadzie ograniczonego zaufania..." - zawsze powtarzałem i będę powtarzał że fizyka nie ogląda się na przepisy ...
Odpowiedz