Okiem "¯ó³todzioba" - Lajtowa Enduro Rumunia
Co jest najlepsze w enduro? Podróże i możliwość dotarcia do niesamowitych miejsc, do których normalnie nie chciałoby mi się docierać. Do tego dochodzi satysfakcja z dojechania na szczyt, trudy podróży i niesamowite widoki, które później te trudy rekompensują...
Jest też element niewiadomego. Niby track w GPS-ie jest, ale równie dobrze, drogi może już nie być. Może siły natury powaliły jakieś drzewa? A może track robił Graham Jarvis z Taddy Błażusiakiem, a ty właśnie siedzisz w jakimś dole na odludziu i zastanawiasz się, gdzie tu dźwig znaleźć?
No dobrze, nie było aż tak dramatycznie, ale lekko też nie. Szczególnie, że pojechał ze mną Marek, którego historia z enduro jest jeszcze krótsza, niż moja... A po drodze dołączyliśmy do ekipy z delikatnie cięższymi motocyklami… Szczegóły na filmie, więc zapnijcie pasy, zabieramy Was w Maramuresz!
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzePiêkne ale w Polsce nielegalne i spo³ecznie potêpiane.
Odpowiedz