Nowy rekord świata prędkości jazdy na gumie!
Gary Rothwell to brytyjski śmiałek, który latem tego roku na lotnisku Elvington Airfield nieopodal miasta York przeszedł do historii jako człowiek bijący rekord prędkości w jeździe motocyklem na jednym kole. Sam rekord nie utrzymał się długo, bo już miesiąc później został pobity przez innego miłośnika jazdy na gumie.
To podziałało na Rothwella wysoce motywująco. 19 września Gary ponownie stawił się na lotnisku w Elvington przygotowany lepiej, niż kiedykolwiek. Aby rekord został uznany wymagane jest przejechanie na kole przynajmniej jednego kilometra, przy czym wysokość uniesienia przedniego koła nie ma żadnego znaczenia.
W pierwszej próbie Rothwell uzyskał rekordowy przejazd z wynikiem 200.3 mph (322.28 km/h). Jednak już 20 minut później Brytyjczyk wycisnął ze swojego Suzuki aż 209.8 mph (337.56 km/h), bo będzie szalenie wysoko zawieszoną poprzeczką dla konkurencji.
Maszyną wykorzystaną do bicia rekordu było Suzuki GSX-R1300 Hayabusa. Imponujące i jednocześnie trochę przerażające bicie rekordu możliwe było dzięki totalnej przeróbce motocykla i dzięki zastosowaniu w nim witaminy T dające moc 540 KM.
Ktoś podejmuje wyzwanie?
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeJa stawiam wyzwanie. Powaznie. I bede plecakiem. Gdzie trzeba sie zglosic?
OdpowiedzGhost Ridery na drodze publicznej miał lepszy wynik 354km/h !! https://www.youtube.com/watch?v=aKR18uxEN2Y
OdpowiedzTyle że nikt tego oficjalnie nie zmierzył ze stoperem w reku.
OdpowiedzGhost Ridery na drodze publicznej miał lepszy wynik 354km/h !! https://www.youtube.com/watch?v=aKR18uxEN2Y
Odpowiedz