Nikon KeyMission360 - kamera 360 stopni zapowiedzi± przysz³ych trendów?
Nagrasz swoje wyczyny w 360. stopniach.
Potencjalnie ta wiadomość nie jest bezpośrednio związana z branżą motocyklowa, ale może być ciekawa dla nas jako użytkowników motocykli. Przede wszystkim, wielu z nas motocyklistów posiada "kamerę akcji", taką jak GoPro. Uwiecznianie swoich wyczynów i udostępnianie na portalach społecznościowych to norma - redakcyjnie wykorzystujemy kamery GoPro do uzupełnienia naszych testów w wideo. Na rynku kamer akcji pojawia się jednak nowy trend, który ostatecznie może być znaczący także dla motocyklistów.
Podczas tegorocznej edycji targów CES w Las Vegas Nikon zaprezentował szereg nowych rozwiązań związanych z rejestrowaniem wideo. Obok aparatów posiadających możliwość nagrywania obrazu w rozdzielczości 4K, Nikon pokazał jedną z całej gamy kamer KeyMission. KeyMission mają być odpowiedzią na GoPro, a mająca premierę podczas CES kamera KeyMission360 posiada sporo ciekawych funkcji.
Sztandarową jest możliwość rejestrowania obrazu o 360. stopniach pola widzenia. KeyMission360 nagrywa w rozdzielczości 4K, jest wodo- i wstrząsoodporna oraz posiada moduły WiFi i bluetooth. Te ostatnie sugerują możliwość łączenia ze smartfonem i korzystania z dedykowanych aplikacji mobilnych, co jest prawie pewnikiem biorąc pod uwagę fakt, że KeyMission nie posiada wyświetlacza (z obu stron znajdują się obiektywy). Cena kamery oraz jej dostępność nie jest znana, mówi się o pojawieniu się w ofercie wiosną.
Z naszej perspektywy dużo ważniejszy od KeyMission jest sam trend. Wbudowaną w kask kamerę 360. stopni pokazał Bell, ogromny producent kasków. Myślę, że nie pomylę się specjalnie jeżeli kolejnym produktem GoPro będzie właśnie kamera tego typu. Dla Nikona to oczywiście próba zbudowania nowej niszy, marka nie jest przesadnie znana z produktów do rejestrowania wideo. Nie zmienia to jednak faktu, że GoPro już teraz oferuje "przystawki" dzięki którym po złączeniu kilku kamer można bawić się obrazem nagranym w 360. stopniach.
Ale…? No właśnie - jak oglądanie klipów (zwłaszcza motocyklowych!) z możliwością patrzenia w dowolną stronę jest zabawne, to tak naprawdę przy użyciu przeglądarkowych odtwarzaczy jest po prostu nudne. Do tego obraz jest często mocno zdeformowany. Kamery 360 stopni dedykowane są okularom VR (takim jak np. Oculus Rift albo Samsung VR), a dopóki te nie staną się popularne dopóty urządzenia do nagrywania takich filmów mijają się nieco z celem. Zaznaczę także, że całkiem niedawno mogliśmy obserwować bum na technologię 3D, która ostatecznie nie zdobyła popularność wśród konsumentów.
Moim zdaniem "360 stopni" wygra w momencie gdy w każdej rodzinie będą okulary VR, a do tego czasu jeszcze spora droga. Póki co wracam do oglądania filmów "zaledwie" w Full HD.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze