Niemieckie autostrady bez ograniczeń prędkości. Zaskakujące słowa ministra transportu
Nadmierna prędkość, niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze i tym podobne są wskazywane jako najczęstsze przyczyny wypadków drogowych. W Niemczech od czasu do czasu powraca temat objęcia ograniczeniami prędkości wszystkich odcinków autostrad. Tym razem głos w sprawie zabrał tamtejszy minister transportu.
Jak informuje Moto.pl, Volker Wissing - niemiecki minister transportu, powiedział, że "Prędkość jazdy jest osobistą odpowiedzialnością obywateli, o ile nie sprawiają zagrożenia dla innych osób. Państwo nie powinno ingerować w te kwestie. Poza tym wysokie ceny energii powodują, że wielu kierowców jeździ wolniej, a dzięki elektrycznym samochodom ludzie nie będą jeździć zbyt szybko, ponieważ będą oszczędzać baterie." Ciężko się nie zgodzić z tym ostatnim argumentem, zwłaszcza że coraz częstszym widokiem jest np. Tesla podążająca za ciężarówką. To pozwala zminimalizować opory powietrza i zaoszczędzić cenną energię, ponieważ szybkie ładowarki w Polsce nadal są rzadkością.
Temat zmian w ograniczeniach prędkości pojawił się nie tylko w Niemczech. Niedawno na podobny pomysł wpadli Szwajcarzy, którzy wystraszyli się, że we francuskich elektrowniach atomowych są przeprowadzane prace konserwacyjne, więc tamtejszy przemysł energetyczny w pierwszej kolejności będzie zaspokajał potrzeby obywateli Francji, a dopiero później zwróci uwagę na zabezpieczenie eksportu energii. Planowano wprowadzić tymczasowo bardziej restrykcyjne ograniczenia prędkości tłumacząc to tym, że zaoszczędzone paliwo posłuży do zasilenia agregatów prądotwórczych.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeNoch ist Deutschland nicht verloren! Schade!
Odpowiedz