Nawet 10 lat przez naprawê auta w gara¿u...
Pewien mieszkaniec Ząbkowic Śląskich może mówić o wyjątkowym pechu. Naprawa auta w garażu zakończyła się spektakularnym zatrzymaniem...
Dźwięk uderzania młotkiem w blachę podczas naprawy auta postronni mieszkańcy odebrali jako strzelaninę. Na miejsce wysłano dwa patrole, ale przybyli policjanci nie stwierdzili żadnych podejrzanych zachowań.
Jeden z policjantów zwrócił uwagę na torebkę z białym proszkiem leżącą na fotelu naprawianego auta. Trzeba przyznać, że 37-latek może mówić o dużym pechu: po szczegółowym przeszukaniu auta i garażu finkcjonariusze zabezpieczyli kilka tysięcy porcji amfetaminy. Były ukryte w pojeździe, kanale, słoikach oraz puszkach stojących na półkach.
Zatrzymanemu mężczyźnie grozi 10 lat pozbawienia wolności...
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze