Motor Bike Show Sosnowiec 2010 - relacja
W weekend, w który odbywały się targi MBS pogoda nakazywała raczej siedzieć w domu otulony kocem i oglądać seriale, ale mimo to na miejsce przybyło wielu rządnych motocykli. Spełnione nadzieje Od kilku lat ta impreza prezentowała niezły poziom organizacji i zawartości. W tym roku także nas nie zawiodła. W weekend, w który odbywały się targi MBS pogoda nakazywała raczej siedzieć w domu otulony kocem i oglądać seriale. Śnieżne zamiecie nie powstrzymały jednak zainteresowanych motocyklami, których na miejsce przybyło sporo. Zaraz po wejściu do hali Expo wszelkie obawy, że będzie to kiepski event na miarę Motor Bike Expo w Chorzowie z zeszłego roku, zostały rozwiane. Hala wystawiennicza Expo jest doskonale przystosowana do dużych, targowych imprez, a że w tym przypadku była wypełniona motocyklami, może tylko cieszyć. Grube ryby Zaraz po przekroczeniu drzwi wejściowych na halę uwagę przykuwały dwa stoiska na których zobaczyć było można maszyny BMW i Honda. Warto odnotować, że na Śląsku nie było ekspozycji importerów generalnych na Polskę. To miał oczywisty wpływ na rozmach stoisk. Motocykle wystawiali lokalni dealerzy, ale i tak było na co popatrzeć. Bawarczycy pokazali to, co mają najlepsze. Najbardziej oblegane były egzemplarze S1000RR, który został już przez nas ujeżdżony na torze Portimao. Oblegający nieco się szokowali, gdy poznali cenę pakietu zawierającego ABS i kontrolę trakcji (prawie 5000 zł), ale warto w to zainwestować. Drugim popularnym modelem było mocarne K1300R i co ciekawe, podobnie jak w przypadku S1000RR można było bez problemu umówić się na jazdę testową. Równie dużym zainteresowaniem cieszyły się flagowe enduro, R1200GS (w tym także nowy model z rozrządem DOHC) i F800GS i jeśli ktoś miał akurat ubrane odpowiednio wysokie spodnie, mógł się do owych maszyn przysiąść. Tak, przysiąść. Nie było, tak jak w Chorzowie, zakazu siadania na sześcioletnich motocyklach. Tuz obok, Honda kradła uwagę zwiedzających i udawało jej się to doskonale. Działo się tak za sprawą gwiazd sezonu 2010 - VFR1200F oraz VTX1300CX Fury. Do obydwu sprzętów dorwać było się strasznie trudno. W przypadku Fury zauważyłem ciekawą rzecz. Wokół niej nie kręcili się jedynie ubrani w czarne skóry, wytatuowani maniacy customizingu, ale też ludzie „normalni”, żony, dzieci, nawet babcie i dziadkowie. Cóż, Hondzie nie można odmówić uroku, a że swoją customową, radykalną aparycją może, a wręcz musi się podobać. Czar nieco pryska, gdy odkryje się, jak wiele elementów, w tym pokrywy zaworów (!) wykonanych jest z plastiku. W sprzęcie za ponad 50 tys. złotych, aspirującym do miana najlepszego fabrycznego motocykla customowego to tworzywo powinno zostać użyte z umiarem lub wcale. Podobną sensację wzbudzała oczywiście VFR1200F i z zasłyszanych komentarzy mogę wywnioskować, że w dalszym ciągu spora część ludzi nie może się pogodzić z nie przejęciem schedy po sportowej 800-tce, ale pójściem w stronę ciężkiego, szybkiego turystyka. |
|
||||||||||||||
|
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarzeŻenada !!! Bilety 25zł może być, ale 10zł za nie odśnieżony parking to tylko w PL możliwe, skandal!!!Ciekawe ile śniegu było na dachu. Zagospodarowanie hali: 3/10 pusta, 2/10 MP customów, 2/10 ...
Odpowiedzbylem bo bylem ciekaw. cena biletu to nie prozumienie a cena parkingu to juz jakis skandal. 10 zeta za brodzenie w sniegu po pas? komus si echyba rozum z siusiakiem zamienil! widac zaglebie inna ...
Odpowiedzja widziałem dwa piękne cacka ze stanów zjednoczonych czyli T-Rexa z OCC (Amerykański Czoper z Discovery Channel) i przepiękny zielony motocykl z West Coast Choppers Jesse Jamesa.
OdpowiedzImpreza pod względem ilości sprzętu, była gorsza niż 2008 roku, za to teraz można było oglądać cuda. Szkoda trochę, że suzuki postarało się mniej niż 2 lata temu, ale wszystko zrekompensował ten ...
OdpowiedzMix zdjec: http://www.youtube.com/watch?v=agqrw8cKs5A Hostessy: http://www.youtube.com/watch?v=1FhIvrFNKKA Skoki na rowerze nad Hostessami: ...
OdpowiedzSzkoda, że nie było biletów rodzinnych. Chcąc wejść całą rodziną trzeba 100zł zapłacić razem z parkingiem. Poza tym wszystko ok :)
Odpowiedz