Motocyklista uczy kultury
Mieszkamy w coraz ładniejszych domach, jeździmy lepszymi autami i jemy w dobrych knajpach. Nie przeszkadza to niestety naszym rozwiniętym społeczeństwom grzęznąć w pospolitym chamstwie. Wystarczy wejść do pierwszej publicznej toalety, nawet w dobrym lokalu, albo spojrzeć na pierwszy z brzegu parking, na którym linie wyznaczające miejsca postoju mają wyłącznie funkcję sugerującą.
Zdarzają się również przykłady chamstwa ewidentnego, ostentacyjnego, takie jak państwo z Mercedesa, wyrzucający torbę ze śmieciami wprost na jezdnię. Zawsze się w takich przypadkach zastanawiamy, czy oni robią to świadomie, czy złośliwie, czy mają po prostu "wywalone"? W tym przypadku szybką lekcję nie tyle kultury, co elementarnych zachowań przeprowadził przejeżdżający motocyklista. Do jaśniepaństwa raczej niestety nie dotarło...
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze