Motocyklista ratuje niesfornego psa na autostradzie
Niecodzienną sytuację zarejestrowała kamera motocyklisty jadącego jedną z rosyjskich autostrad. Na jezdnię wpadł mały pudel, ciągnący za sobą smycz i rozpaczliwie szukający drogi ucieczki z szerokiego pasa asfaltu. Przytomny kierowca motocykla dogonił i uratował zwierzę, które mogło skończyć przygodę z ziemską karmą szybko i boleśnie.
Kto wbił się kiedyś 125-tką bez świateł na ruchliwą autostradę w czasie deszczu, ten wie, jak nieswojo mógł się poczuć mały pies, który najprawdopodobniej uciekł właścicielowi i wybrał bardzo zły kierunek. Mimo znakomitej kondycji, udowodnionej długim sprintem, byłby bez szans wśród pędzących aut. Na szczęście świadkiem sytuacji był motocyklista, który asekurował przerażone zwierzę i któremu ostatecznie udało mu się nadepnąć na smycz i zatrzymać uciekiniera. Koty żyją podobno dziewięć razy, ten konkretny pies dostał drugie życie.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeBardzo dawno temu to widzałem w pogramie kraksa tv Discovery Channel
OdpowiedzNaleza sie brawa dla "bajkera" jadacego Banditem, ale i dla pozostalych slowo uznania za pomoc i odrobine checi, by pomoc futrzakowi (nawiet mial niezla kondyche ;p )
Odpowiedz