Motocykle i samochody po szkodzie całkowitej będą złomowane. Przygotowano projekt rozporządzenia
Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw chce dokonania zmian w prawie, które pozwolą na usunięcie z dróg pojazdów, w których stwierdzono szkodę całkowitą. Proponowane zmiany wprowadzą pojęcie technicznej szkody całkowitej.
Po naszych drogach jeździ wiele pojazdów, które mają na koncie szkodę całkowitą. BRMŚP chce wprowadzić rozróżnienie technicznej i ekonomicznej szkody całkowitej. Biorąc rzecz na logikę oba pojęcia są całkowicie różne. W przypadku szkody ekonomicznej może ona wynikać z faktu, że co prawda konstrukcja pojazdu nie została naruszona, ale koszt zakupu części spełnia przesłanki zastosowania wobec niego szkody całkowitej.
Wprowadzenie całkowitej szkody technicznej ma na celu wyeliminowanie pojazdów, które zostały uszkodzone w poważnym stopniu i uszkodzenia konstrukcyjne są na tyle poważne, że ponowne wprowadzenie takiego motocykla lub samochodu na drogi może być niebezpieczne dla innych użytkowników ruchu drogowego. Przy okazji ukróciłoby to także handel takimi pojazdami oraz zlikwidowało handel częściami zdemontowanymi z tych pojazdów.
Propozycja jest dość prosta i w momencie stwierdzenia technicznej szkody całkowitej pojazd byłby skierowany do stacji demontażu pojazdów. Jak mówi cytowany przez Prawodrogowe.pl Łukasz Kulisiewicz z Polskiej Izby Ubezpieczeń, pojęcie technicznej szkody całkowitej powinno oznaczać, że pojazd nie nadaje się do odbudowy zgodnie z technologią producenta i zachowaniem przewidzianych standardów bezpieczeństwa.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze