Motocykl dla niepełnosprawnego? To możliwe!
Tylko trajka? Niekoniecznie.
Jazda motocyklem, jak wiadomo, jest mocno utrudniona dla osób niepełnosprawnych lub takich, które w pewien sposób nie posiadają już pełnej swojej sprawności. Ludzie tacy są niejako skazani na trajki jeśli chcą nadal jeździć pojazdem oferującym motocyklowy "feeling". Rozwiązaniem może okazać się The LegUp System. Rozwiązanie to zostało zaprojektowane w Ameryce, gdzie wielu weteranów wojennych nadal jeździ, ale z powodu poważnych uszczerbków na zdrowiu musiało zdecydować się na motocykle trójkołowe.
The LegUp System skupia się na dwóch siłownikach hydraulicznych, które montuje się w okolicach podnóżków pasażera. Wszystkim steruje komputer połączony z ECU motocykla. Jak to działa? Bardzo prosto. Za każdym razem, kiedy prędkość motocykla spadnie poniżej 8 kilometrów na godzinę, stelaże z kółkami na siłownikach wysuną się i będą stanowić dodatkowe źródło stabilności . Kiedy motocykl nabierze prędkości i przekroczy 8 km/h, stelaże z kółkami automatycznie się złożą. Motocykl przy prędkości poniżej 8 km/h czas spędza najczęściej na parkingach, przy manewrowaniu, a wtedy chcąc nie chcąc większość kierowców asekuruje się nogami. Co jest rzecz jasna trudne, kiedy nie posiada się np. jednej z nóg.
Firma Chopper Design, która wymyśliła LegUp System opatentowała go i prowadzi jego sprzedaż. Są póki co dwa problemu. Jak na razie jest to rozwiązanie przeznaczone dla chopperów i cruiserów, ale nie powinno być przecież większych problemów z zainstalowaniem takiego systemu w innych motocyklach stosując dłuższe stelaże. Do tego dochodzi cena. Sam system kosztuje od 3000 dp 3500 dolarów, a instalacja na motocykli ok. 400 dolarów. Niemniej jednak, dla osoby, która z jakiś powodów nie ma możliwości jazdy jednośladem, a chce to nadal robić, takie coś może być rozwiązaniem problemu.
Co ciekawe, to rozwiązanie niesie ze sobą spory potencjał i możliwości. Na przykład w szkolnictwie. Czy nie lepiej byłoby mieć asystę automatycznie wysuwanych stelaży z kółkami niż wielką, nieporęczną klatkę? Amerykańskie rozwiązanie nie jest w żaden sposób wysublimowane ani przełomowe w swojej konstrukcji, ale przełomowe może okazać się w swoim działaniu i możliwościach. Bo takie właśnie jest danie komuś drugiej szansy na jazdę motocyklem.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeBardzo ciekawe rozwiazanie . Czy w Polsce ktoś wykonuje takie kółka podporowe do motocykla??? Czy ktoś może wskazać takiego wykonawcę .
OdpowiedzPoszperajcie po necie. Żółte ludziki wymyśliły system stabilizowany żyroskopowo
Odpowiedz