To, co zaraz zobaczycie jest absolutnie niesamowite. Dziękujemy Mariuszowi, który przysłał nam ten film na naszą skrzynkę, bo teraz nasze serca wypełniły się mocą i nadzieją oraz przeświadczeniem, że ludzi napędzanych pasją nie da się tak po prostu zatrzymać.

Craig Parks stracił prawą rękę wypadku. Wszystko wskazywało na to, że jego pasja do motocrossu została zrujnowana i nigdy już nie wsiądzie na motocykl. Wypadek to jednak za mało, aby pozbawić nadziei kogoś, kogo serce jest nią wypełnione. Dzięki pneumatycznej konstrukcji przymocowanej do ciała Craiga może on prowadzić motocykl. Proteza jest przymocowana do portu na kierownicy, w miejscu gdzie normalnie znajduje się manetka gazu. Ten z kolei na potrzeby Craiga został przeniesiony na lewą manetkę, gdzie znajdują się także reszta osprzętu. To sprawia, że Craig jeździ. I to jeździ cholernie szybko. Dzięki takim ludziom na nowo odzyskujemy wiarę. I po raz kolejny okazuje się, że pasja jest niezniszczalna.

Na koniec ciekawostka - Craig wykonał swoją protezę sam...